reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problem z KP

Dołączył(a)
5 Luty 2020
Postów
3
Miasto
Pszczyna
Witam, mam problem z karmieniem piersią, synek za tydzień skończy 3 miesiące, od około 2-3 tygodni płacze przy jedzeniu z piersi tak po 6-7 minutach aktywnego ssania, myślałam że to skok rozwojowy więc przystawiałam częściej, piłam suplementy wspomagające produkcje mleka i po paru dniach przeszło. Było lepiej przez około 3-4 dni, potem niestety zachorowałam(gorączka, ogólne osłabienie, itp.), karmiłam syna normalnie, tylko dwa razy w ciągu dwóch dni dostał MM(raz w sobote i raz w niedziele). Od poniedziałku wróciłam do aktywnego karmienia i wszystko było w porządku, niestety od wczoraj syn je po 3-4 minuty i potem wpada w płacz i nie można go uspokoić. Wcześniej pomagało karmienie na chodząco, teraz płacze przy tym tak samo jak przy innych pozycjach. Próbowałam zmieniać pozycje, zmieniać pierś, wychodzić do innego pokoju, gasić światło i inne metody ale niestety nic nie pomaga. Czy myślicie, że to skok rozwojowy i trzeba przeczekać, czy lepiej udać się do lekarza?
Proszę o pomoc!
 
reklama
reklama
Do góry