reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problem z drzemkami w dzień

Karolina8606

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
3 Luty 2015
Postów
32
Moja córka ma problem z zasypianiem w dzień. Od urodzenia nie mogła sama usnac bo miała makabryczne kolki a do tego refluks. Na początku były takie dni ze nie spala 24h. Plakala z bólu i zmęczenia ale sama nie usnela. Pomagałam jej w tym bujaniem na rączkach, w wózku, bujaku itp. Kolki minely, z refluksem jeszcze walczymy. Nadal sama nie usypia wiec bujam ją w wózku. Choć teraz jest problem nawet ją uśpić w wózku. Pomyślałam że ją zmuszam do spania wiec gdy marudzila, ziewala i przecierala oczka to ja ją nosiłam, zabawialam jak najdłużej żeby spr czy później sama usnie. Minęło 5 godz a ona nadal sama nie usnela. Poza tym bardzo marudzila i juz wogóle nie mogłam jej uśpić. Dodam że na noc zasypia sama (zdarzyły się gorsze dni i nie poszła sama spac ale myślę że to wina zbliżających się ząbków). Macie dla mnie jakieś rady? I pytanie czy w przyszłości jak juz wystarczy jej jedna drzemka w dzień czy też będę miała taki problem i będzie musiała być bujana? Na koniec dodam że córka robi sobie 3-4 drzemki w dzień po 30 min a dzień zaczyna o 6 rano. Jutro skończy 5 miesięcy.
 
reklama
nie pomogę ale mam podobny problem na początku też przechodziliśmy kolki i to ciągłe noszenie na rękach a teraz mój synek ma 8miesięcy ale sam nie zasnął jeszcze chyba nigdy, czasem w wózku ale oczywiście trzeba było wozić i to najlepiej do przodu i do tyłu a nie do przodu tylko, a tak przeważnie zasypia przy butelce oczywiście na rękach i najlepiej przy cichej kołysance spi po 2x dziennie po ok 40 minut
 
Skoro w nocy nie ma z tym problemu a w dzien jest to moze maluszkowi przeszkadza światło dzienne?? W wozki przecież też jest cień. Moze spróbuj stworzyć w pokoju warunki podobne do tych wieczornych. Rolety zaciemniające lub cos podobnego...
 
Mam podobny problem, maleństwo samo na noc w łóżeczku potrafi zasnąc od 21-7 rano, a pozniej bryka nie wiadomo ile, tylko na spacerku mi ladnie przysnie, dlatego chodze 4-5 godz zeby odpoczac:)
 
U mnie na spacerze przed zaśnięciem tez placze. Ale mimo wszystko łatwiej zasypia. Z tym ze po 30 min sie budzi bo ból związany z refluksem ją budzi i musimy zmykac do domu. Zawsze śpi równe 30 min. Jeśli chodzi o światło. Główkę kieruje w stronę kocyka i "gasi sobie światło". Niestety mam jasne rolety i nic więcej nie jestem w stanie zrobić. Ale w gondoli rozkladam budkę żeby miała cień i nadal to nie pomaga. Po mleku moja corka mi nie spi bo przy refluksie wtedy pracuje jej przewód pokarmowy i pokarm cały czas podchodzi do góry. Refluks wg gastroenterologa będzie miała do 8 miesiaca minimum. Z tym światłem jeszcze się zastanawiam co mogę zrobić. Ale nie jestem pewna czy to w tym problem bo na noc zasypia przy lampce. Wcześniej bujanie pomagało a teraz nie. Tez tak mialyscie? Tyle się już napłakała od urodzenia i nie chce żeby z takiego powodu znów płakała. Mogłabym ją nawet nosić byleby juz jej łezki nie leciały ale i przy noszeniu marudzi gdy już jest śpiąca. Dziękuję za rady i chętnie przyjmę kolejne. To moje pierwsze dziecko i wszystkiego się dopiero uczę.
 
Moja mala zasypia gdy skacze z nia na pilce gimnastycznej:-) wczesniej bujalam ja w rekach ale z czasem plecy juz bolaly a dzieki pilce problem zniknal.
 
mam podobny problem, z tym ze synek zasypia mi tylko przy piersi, dzisiaj pierwszy raz posanowilam dac mu butelke z woda i sprawdzic, okazalo sie ze zasnal z butelka ale generalnie nic nie wypil, co dziwne bo smoczek wypluwa, wiec twierdze ze po prostu musi cos tam moze mu wleciec jakas kropelka czy dwie.
ma skonczone 4 miesiace i w dzien spi jakos 3 razy po okolo 40 min, a na noc zasypia dopiero o 23 i wstaje o 8-8:30
tez sie zastanawiam jak sobie pomoc z tym zeby maly sam zasypial, probuje go zostawiac, ale to nic nie daje, kreci sie i wierci ale sam nie zasnie, dostawiony do piersi possie moze raz i spi,
zastanawiam sie czy jak bedzie starszy to czy bedzie potrafil zasnac sam.
noszony na rekach marudzi jeszcze bardziej.

chcialabym pomoc, ale moim sposobem jest dostawianie do piersi i problem znika, z tym ze chcialabym zeby byl inny sposob.

wiec twierdze ze twoje malenstwo po prostu potrzebuje tyle drzemek w dzien i moze wlasnie wszytsko dookola jakos dziala zle na samodzielne zasypianie i ogolne spanie.
 
marlena91 myślę że u ciebie nie będzie problemu w przyszłości. U mojego rodzeństwa tez usypialo dziecko przy piersi. Później zaczęło raczkowac i dziecko się na tyle meczylo ze w końcu samo zasypialo. Mi niestety po jedzeniu nie usypia bo wtedy ulewa. Ma refluksa i to ją meczy. Moje dziecko też mam nadzieje ze jak w przyszłości zacznie chodzić to się na tyle wymeczy ze sama padnie. Choć boje się tego bo jest przyzwyczajona bujania. Tylko ze teraz często nawet bujanie nie pomaga:(
 
no to mam taka nadzieje ze wszytsko bedzie okej, dzisiaj nawet jak odkurzalam to lezal w lozeczku i juz prawie zasypial, ale niestety tylko tak mi sie wydawalo.

Karolina8606 ja czytalam tez duzo o tym jak usypiac dzieci jakas metoda 3-5-7, ale podobno nie na kazde dziecko to dziala i wiadomo moze byc duzo placzu i dziecka a jak dziecka to podejrzewam ze i twojego, bo przeciez az serce sie kraje jak sie slyszy jak dziecko placze.
Sa tez takie misie z biciem serca i z szumem wody i takie tam, ale tez nie wszytskim pomaga.
tak samo jak wlasnie odglos odkurzacza albo suszarki, ale nauczy sie dziecko tak zayspiac i poznieij moze byc problem. mojej znajomej dziecko do dzisiaj zasypia tylko z odkurzaczem a ma juz ponad rok. ale wiadomo to napewno zalezy od dziecka.
no i moze faktycznie jak nasze malenstwa beda raczkowaly i chodzily to same z siebie zasna :D
 
reklama
Przeczytałam właśnie o tej metodzie 3-5-7 i nie mogłabym tego zrobić. Moje dziecko ma 5 miesięcy. Przez pierwsze 4 miesiace płakalo całymi dniami i nocami przez kolki i refluksa. Teraz co godz budzi się z placzem bo nadal walczymy z refluksem. Więcej nie chce żeby płakała. Dźwięk odkurzacza i suszarki działa u nas ale ten hałas jest irytujący. Dla mnie dziwne jest to ze na noc zasypia bez problemu a w dzień nie może usnac. Może rzeczywiście wina światła. Miejmy nadzieję że w przyszłości nie będzie problemu ze spaniem u naszych dzieci.
 
Do góry