Prezenty...

[sylwia i wojtuś]

U mnie zakaz sprzetów grajacych bo matka musi byc psychicznie zdrowa!

Gwizdek tez się zgubił z moja pomocą.
A jesli chodzi o prezenty to narazie jest tor kulkowy juz zamówiony, od babci dostanie zestaw ksiazek i audiobooków, dziadek ma kupic lego a my to jeszcze nie wiem, moze komus podsune pomysł na ta walizeczke bo jest super

 

[Mamoot]

Albo dużo folii "bąbelkowej" i go tak obłożyć ;-)

Ze sprzętów grających to my mamy cymbałki. Jakoś to znosimy. :-)

A dziś chłopcy dostali od rodziców Marcina bardzo praktyczne przedwczesne prezenty urodzinowe: po parze letnich butów :-)

 

[cicha]

Rusia te walizeczki to i w Belgii sa popularne bo kuzynki maja i swietnie sie tym bawia. Zastanawialismy se nawet latem przed naszym okresem 'podrozowym' czy Julkowi nie kupic (bo bardzo chwalily) ale zostawilismy bo tak naprawde to raczej mao praktyczne w podrozy i raczej do samochodu niz na lotnisko. No ale zabawka fajna i z tego co widze to sie dzieciom naprawde podoba.
Syla z tego co na oko pamietam to jakies 50 na 40 moze ma ta walizka....jak nie wiecej.

Julkowi sie marzy wiele rzecz ale chyba zostaniemy przy tradycyjnym lego...tyle ze z serii dla starszakow czyli od 5 lat. Najpewniej samolot...bo ma faze na samoloty i ciagle buduje....:-)

 

[KasiaDe]

Mamoot, takie prezenty lubię.
Cicha, a nie boisz się, że Zosia te małe elementy z lego pochłonie? ;-)

 

[Rusia]

tu ja wlasnie Cicha widzialam,z e duzo dzieci/rodzicow z tym podrozuje...ma bynajmniej do ryanair idealne wymiary..
mi sie przyda jak bede latala z dwojka...wybralam dla Duski tygrysa

z prezentow..to tez za godz podjade z nia do jednego sklepu za za balonami tortem, slodyczami..i tez od nas kupie jej malego misia i lalke..bo tak mnie prosi...schowam i dam na ur...

 

[cicha]

Kasia Zoska jest z tych co niczego do buzi nie wklada (procz jedzenia bo te pochlania ;-)) - zreszta Julek tez taki byl. No i Zoska ma naprawde dobra motoryke i uwielbia drobne zabawki a raczej drobne elementy.... Ale moze masz racje, ze warto sprawdzic. My mamy w piwnicy cale pudlo lego z czasow jak moj malzonek byl dzieckiem to moze wyciagne troche i zobacze co z tym robia.

Rusia ja niewatpie, ze duzo ludzi z tym jezdzi ale ja bym raczej optowala za zwyczajan torba na kolkach/tradycyjna walizka niz takim kuferkiem. Z wlasnego doswiadczenia wiem jak takie rzeczy sa niestabilne i jak malo praktyczne na dluzsze podroze. Pewnie na krotki lot gdzie nie trzeba pospiechu i pokonywanai przestrzeni to jest fajne (szczegolnie dla malucha) ale na dluzsze trasy, przesiadki itp. to jestem pewna, ze bardziej bysmy ten wynalazek kleli niz chwalili. Wydaje mi sie, ze to raczej kwesia mody, zabawy, uroku itp. i nie przecze, ze to jest fajne tylko u nas akurat by sie nie sprawdzilo.

 

[patrycja24berlin]

no walizeczka tez mi sie podoba...Odpuscilam sobie swinke morska wiec napewno bedzie sprzecior elektroniczny do malowania...moja artystka polowe dnia przeznacza na malowanie wiec w tym kierunku pojdziemy bo nie ndazam kartek kupowac nadal u nas sprawdza sie znikopis...w domu czy w podrozy pochlania ja bez reszty...i przynajmniej jak kartki sie skoncza ma na czym malowac ;-) reszta da pewnie kase i jakas drobnostke bo tak sie utarlo ze ja najlepiej wiem co dla mlodej przydatne... ;-)

 

[sylwia i wojtuś]

U mnie mąz bedzie budowal sam plac zabaw wiec dla kogos damy jeszcze do zakupu slizg do zjezdzalni

 

[Fredka1]

Rusia fajna ta walizeczka. A myślisz, że w PL też ją znajdę? Ile u Ciebie kosztuje?
Pati, u nas też nadal najważniejsze malowanie. Ola poprostu jest tym zafascynowana. Właśnie myślę, co można jej pod tym kątem kupić? A Ty co wymyśliłaś? Znikopis?

 

[patrycja24berlin]

cos takiego...ale nie do konca to co ja chce... neckermann.de | Lernkonsole Magic Malboard mit Lernspiel