reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Prezenty

reklama
A propos dziewczęcych zabawek - ja niedawno kupiłam Inguni taką grę:

LALECZKI GRANNA! SUPER ZABAWA W UBIERANIE! (338844374) - Aukcje internetowe Allegro

i to jest teraz na topie:tak:

I powiem, że świetnie sobie radzi z naklejaniem tych ubranek na odpowiednie miejsca:tak: Jestem z niej baaardzo duumna:-)
Dziś rano przed wyjazdem do pracy też się bawiła - ja się szykowałam a ona ubierała laleczki z tatuchem, który był w lekkim szoku bo nigdy wcześniej nie bawił się lalkami:-D:-D:-D.
 
Niestety nie:no:.
To jest folia adhezyjna, więc trzeba aby i laleczka i ubranka od spodu były czyściutkie, bo inaczej przestaną się przyklejać.
No i oczywiście jest to trudniejsze do zakładania dla małych paluszków niż magnesy i dlatego jestem taka dumna;-)
 
No nie przesadzajmy - u nas sterylnie nie jest;-) ale po zabawie składam zawsze do pudełeczka (jak wszystkie zabawki, np. gry, ciastolinki, klocki, kredki, itp - taką fobię mam:-))
A w instrukcji polecają od czasu do czasu przetrzeć tę folię wilgotną szmatką. Ja mam to już z miesiąc i przy dość intensywnym używaniu jeszcze nie było potrzeby przecierania.
 
NO to niezle sobie radzi Ingusia. Majak ma takie drewniane male misiaki ktore sie skladaja z 3 czesci, glowa, rece z brzuszkiem i nogi z pasem :tak:Z jednej strony sa misie dziewczynki z drugiej chlopcy. I ma 6 rodzajow ubran. Oczywiscie misio z krawatem to tata, a mi ubiera jakas fikusna sukienke(nie wiem skad ma takie o mnie wyobrazenie) ;-);-);-);-);-)
Najlepiej jak tate ubiera, oczywiscie koszula z krawatem do tego glowa dziewczynki z kokardkami i krotkie spodenki, full wypas normalnie.
 
A ja nie wiem, co z mojego dziecka wyrośnie. Ona nie ma nerwów na takie zabawy.
Po tatusiu taka jest. Jak jej się nie udaje za pierwszym razem, to od razu się wkurza i rzuca tym czymś :( I nawet nie umiem jej na spokojnie przekonać, pokazać... bo Jagoda się jeszcze bardziej wkurza.
O dziwo mąż ją czasami przekona. Chyba się pod tym względem rozumieją.
 
reklama
Do góry