reklama
ja kupuje tylko dla meza i synusia, a co dopiero dla calej rodzinki
Kupilam na mikolajki dla Mikolaja: czapke mikolajowa, zestaw do jedzenia, lyzeczki i talerzyk, zolwiki zabawki do kapieli, grzechotke ktora przy dotknieciu gra i swieci i lezaczek do kapania:-)
a dla meza: kubek swiateczny, koncowki do maszynki i slodycze;-)
Tylko tak symbolicznie, ale zawsze cos. Penwnie pod choinke tez kupie dzien przed wigilia, zawsze wszystko na ostatnia chwile, jestem okropna
Kupilam na mikolajki dla Mikolaja: czapke mikolajowa, zestaw do jedzenia, lyzeczki i talerzyk, zolwiki zabawki do kapieli, grzechotke ktora przy dotknieciu gra i swieci i lezaczek do kapania:-)
a dla meza: kubek swiateczny, koncowki do maszynki i slodycze;-)
Tylko tak symbolicznie, ale zawsze cos. Penwnie pod choinke tez kupie dzien przed wigilia, zawsze wszystko na ostatnia chwile, jestem okropna
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
a ja kupuje tylko Olisiowi prezent na Mikolaja i to dopiero dzisiaj!...a na Gwiazkę jeszcze nic nie mam dla nikogo,jak zwykle....niestety jestem uzależniona od męża,bo nie mam czym jechac po zakupy...ale z tymi aniołkami super pomysł,plus Rafaello,ekstra! mogę spapugować?
Olu mysle ze Kocia nie bedzie miala nic przeciwko papugowaniu, no ale kto wie;-)
Ja pod choinke tez nie wiem jeszcze co kupic dla synusia, a dla meza na pewno kupie kalendarz na 2007, zeby wkoncu mial gzdie zapisywac wszystko, bo teraz ma na swistkach i pozniej gubi i nic nie pamieta. No ale jeszcze cos do tego, tylko co
Ja pod choinke tez nie wiem jeszcze co kupic dla synusia, a dla meza na pewno kupie kalendarz na 2007, zeby wkoncu mial gzdie zapisywac wszystko, bo teraz ma na swistkach i pozniej gubi i nic nie pamieta. No ale jeszcze cos do tego, tylko co
Olu,nie krępuj się!!! Papuguj!!!
A na Mikołajki Zuzia dostała wspomnianego już kota(jak go zobaczyła rano nad kołyską to się popłakała...),butelkę z grzechotką i aniołka z kominkiem do inhalacji.A od mojej Mamy całą torbę ciuszków.Oszalała Babcia...
Natomiast Mario wzbogacił się o szalik,rękawiczki i czapkę... A ja o perfumki...
A na Mikołajki Zuzia dostała wspomnianego już kota(jak go zobaczyła rano nad kołyską to się popłakała...),butelkę z grzechotką i aniołka z kominkiem do inhalacji.A od mojej Mamy całą torbę ciuszków.Oszalała Babcia...
Natomiast Mario wzbogacił się o szalik,rękawiczki i czapkę... A ja o perfumki...
ojejku bidulka,przestraszyla sie takiego kociaka..no ,ale mysle,ze juz jest ok i ciaga go za wachale:-)
Ja na Mikolaja dostalam wirusa jak pisalam juz na innym watku hehe a tak powaznie to ustalilismy,ze nei robimy prezentow tylko dla Wikuni..robimy jakis wiekszy pod choinke..a nie przepraszam wyslalam Radka po lody to tak w drodze wyjatku ,ze dzisiaj Mikolajki;-)
Ja na Mikolaja dostalam wirusa jak pisalam juz na innym watku hehe a tak powaznie to ustalilismy,ze nei robimy prezentow tylko dla Wikuni..robimy jakis wiekszy pod choinke..a nie przepraszam wyslalam Radka po lody to tak w drodze wyjatku ,ze dzisiaj Mikolajki;-)
No i po kociaku...Była dziś u nas 3-letnia chrześnica Mario i jak zobaczyła pluszaka to go z rączek wypuścić nie chciała(byli bez mała równego wzrostu... ).Dostała od nas co prawda inny prezent ale...aż serce mi się pokrajało jak płakała przy wyjściu...No i daliśmy jej tego kota...Zuzia i tak nie zdaje sobie z tego sprawy,poza tym dostała dużo innych rzeczy,no i po prostu kupimy jej nowego A Kaisi i Jacaka nie stać na takie zabawki dla Madzi więc niech się Niuńka cieszy Chyba dobrz zrobiłam,nie?Ale mam takie poczucie,że coś zabrałam mojemu dzidziusiowi...:-(
reklama
Kociu ja tez bym tak postapila..dobrze zrobilas :-)dziecku sie nie odmawia a jeszcze jak biedulka plakala to juz w ogole serce sciska..Zuzia jeszcze nei rozumie wiec nie martw sie ,no i odkupisz jej tego kociaka wiec bedzie wszystko ok...
Podziel się: