reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Prawostronny łuk aorty u płodu

Dziękuję za odzew. A czy po porodzie dziecko musiało być dłużej w szpitalu? Jak wygląda kwestia ewentualnych badań kontrolnych?
Przypomniałam sobie o wątku, a że my już od 6 tygodni w domu, to mogę powiedzieć jak to wyglądało u nas po wyjściu ze szpitala.

Pierwsza sprawa - RAA okazał się izolowany, poród poszedł sprawnie 10 pkt w skali Apgar, wypisali nas po 3 dobach. W szpitalu miał robione kontrolne echo serca, wyszło wszystko ok. Nie dali nam skierowania na echo serca ale zalecili, żeby za jakiś czas postarać się o skierowanie do poradni kardiologicznej, żebyśmy byli pod kontrolą. Ostatnio u neonatologa wystawili nam skierowanie do kardiologa, więc jakoś niedługo się pewnie wybierzemy.

Na.razie nie obserwowałam żadnych świstów czy problemów z połykaniem, ale wiadomo, to może się pojawić około 6 miesiąca.


Jak tam sytuacja u Was? Jak poszły badania?
 
reklama
Przypomniałam sobie o wątku, a że my już od 6 tygodni w domu, to mogę powiedzieć jak to wyglądało u nas po wyjściu ze szpitala.

Pierwsza sprawa - RAA okazał się izolowany, poród poszedł sprawnie 10 pkt w skali Apgar, wypisali nas po 3 dobach. W szpitalu miał robione kontrolne echo serca, wyszło wszystko ok. Nie dali nam skierowania na echo serca ale zalecili, żeby za jakiś czas postarać się o skierowanie do poradni kardiologicznej, żebyśmy byli pod kontrolą. Ostatnio u neonatologa wystawili nam skierowanie do kardiologa, więc jakoś niedługo się pewnie wybierzemy.

Na.razie nie obserwowałam żadnych świstów czy problemów z połykaniem, ale wiadomo, to może się pojawić około 6 miesiąca.


Jak tam sytuacja u Was? Jak poszły badania?
Witam u mnie też na 3 badaniach stwierdzono prawostronny łuk aorty. 23 marca mam 2 echo serca. Bardzo sie denerwuje, staram.sie o tym nie myśleć, ale czasem dopadają mnie takie myśli że szkoda mówić. Jak będę mieć to echo serca to wtedy lekarz ma zadecydowac w jakim.szpitalu mam rodzic. Tego też się obawiam, ale z drugiej strony to już bym chyba wolała w specjalistycznym ze względu na opiekę i dobro dziecka. Powiedzcie mi czy prawostronny łuk aorty to od razu jest cesarka, czy raczej mozna rodzic naturalnie. Czy kupieal ktos monitor oddechu dla bezpieczeństwa dziecka?
 
Witam u mnie też na 3 badaniach stwierdzono prawostronny łuk aorty. 23 marca mam 2 echo serca. Bardzo sie denerwuje, staram.sie o tym nie myśleć, ale czasem dopadają mnie takie myśli że szkoda mówić. Jak będę mieć to echo serca to wtedy lekarz ma zadecydowac w jakim.szpitalu mam rodzic. Tego też się obawiam, ale z drugiej strony to już bym chyba wolała w specjalistycznym ze względu na opiekę i dobro dziecka. Powiedzcie mi czy prawostronny łuk aorty to od razu jest cesarka, czy raczej mozna rodzic naturalnie. Czy kupieal ktos monitor oddechu dla bezpieczeństwa dziecka?
Spokojnie można rodzić siłami natury (o ile to tylko to), ja co prawda rodziłam w III st. referencyjności, ale to raczej było wskazanie ze względu na cukrzyce ciążową niż sam łuk. Rodziłam bez znieczulenia, w immersji wodnej w wannie. Przez 95 % czasu z samą położną. RAA to nie jest coś, co Cię predystynuje do trudnego i zabiegowego porodu, spokojnie.
On na początku nie da żadnych objawów, więc ten wyższy stopień warto dobrać tak, żeby na miejscu był ktoś, kto zrobi kontrolę kardiologiczną - nie wszystkie szpitale mają taką możliwość, więc wtedy mogą chcieć tylko w tym celu przewieźć dziecko do innego szpitala - niepotrzebny stres. Monitoru oddechu nie mamy, ale na razie Mały nawet nie świszczy i nie ma jakiś tendencji do infekcji dróg oddechowych, więc póki co, nawet nie rozważałam kupna.

Głowa do góry, jeśli to sam prawostronny łuk, to to naprawdę nie jest wyrok.
 
Hej Dziewczyny,
Podbijam wątek z pytaniem, jak Wasze dzieciaki z RAA? 🙂
Na badaniach II trymestru wyszło u naszej córki prawdopodobieństwo prawostronnego łuku aorty. Wszystko inne w porządku. Czekamy na echo serca. Stresuję się okropnie, choć lekarze powtarzają, że nie ma czym, bo to tylko anomalia...
 
Hej Dziewczyny,
Podbijam wątek z pytaniem, jak Wasze dzieciaki z RAA? 🙂
Na badaniach II trymestru wyszło u naszej córki prawdopodobieństwo prawostronnego łuku aorty. Wszystko inne w porządku. Czekamy na echo serca. Stresuję się okropnie, choć lekarze powtarzają, że nie ma czym, bo to tylko anomalia...
Cześć,
Moja córka za miesiąc ma swoje drugie urodziny i powiem szczerze że gdyby nie kontrole u kardiologa, to kompletnie jej życie nie różni się od życia innych maluchów. Konsultowałam ją już dwukrotnie z jednym z najlepszych specjalistów z dziedziny dziecięcej kardiologii na Śląsku i nikt nie rozpatrywał naszego przypadku jak choroby. Ba! Już wiem że naprawdę w żadnej aktywności jej to nie ograniczy. Także głowa do góry! Będzie dobrze!
 
Hej Dziewczyny,
Podbijam wątek z pytaniem, jak Wasze dzieciaki z RAA? 🙂
Na badaniach II trymestru wyszło u naszej córki prawdopodobieństwo prawostronnego łuku aorty. Wszystko inne w porządku. Czekamy na echo serca. Stresuję się okropnie, choć lekarze powtarzają, że nie ma czym, bo to tylko anomalia...
Mój syn za 3 dni skończy rok, podobnie jak u Ewela1201 nie widzę żadnych problemów kardiologicznych i wydolnościowych, na echo serca zapisujemy się rutynowo co roku, ale kardiolog uspokajała, że jest czysto i nic nie widzi.

Robiłaś jakieś badania genetyczne, typu testy NIFTy, amniopunkcja itd? Oczywiście nic nie sugeruję, ale warto zrobić, a przy RAA będziesz miała na pewno skierowanie. Samo RAA jako wada izolowana rzeczywiście nie jest większym problemem, stosunkowo rzadko wymaga też interwencji chirurgicznej (to zależy, czy będą tak zwane ringi naczyniowe, które mogą, ale nie muszą utrudniać oddech i połykanie - wcześniej w wątku pisałam, że lekarz mówił, że tylko niewielki procent przypadków tego wymaga).
 
Mój syn za 3 dni skończy rok, podobnie jak u Ewela1201 nie widzę żadnych problemów kardiologicznych i wydolnościowych, na echo serca zapisujemy się rutynowo co roku, ale kardiolog uspokajała, że jest czysto i nic nie widzi.

Robiłaś jakieś badania genetyczne, typu testy NIFTy, amniopunkcja itd? Oczywiście nic nie sugeruję, ale warto zrobić, a przy RAA będziesz miała na pewno skierowanie. Samo RAA jako wada izolowana rzeczywiście nie jest większym problemem, stosunkowo rzadko wymaga też interwencji chirurgicznej (to zależy, czy będą tak zwane ringi naczyniowe, które mogą, ale nie muszą utrudniać oddech i połykanie - wcześniej w wątku pisałam, że lekarz mówił, że tylko niewielki procent przypadków tego wymaga).
W pierwszej kolejności mamy zrobić echo, żeby w ogóle potwierdzić lub wyeliminować diagnozę. Dostaliśmy też skierowanie do genetyka, z sugestia wizyty dopiero po zrobionym echo (z usg grasica ok, nerki ok, podniebienie ok, no poza tym łukiem książkowo).Więc czekamy.
Ciąża z pierwszą córką idealna, a teraz stres jak za dwie...
 
Ostatnia edycja:
W pierwszej kolejności mamy zrobić echo, żeby w ogóle potwierdzić lub wyeliminować diagnozę. Dostaliśmy też skierowanie do genetyka, z sugestia wizyty dopiero po zrobionym echo (z usg grasica ok, nerki ok, podniebienie ok, no poza tym łukiem książkowo).Więc czekamy.
Ciąża z pierwszą córką idealna, a teraz stres jak za dwie...
No to jeśli na USG jest reszta ok, to choć lekarzem nie jestem, myślę, że już najgorszy stres może z Ciebie zejść :) Też wypytywałam o grasice i podniebienie z wiadomych powodów, więc wirtualnie przytulam i rozumiem nerwy. Trzymam kciuki za echo, będzie dobrze, jak będziesz na siłach to daj na forum znać, jak sytuacja - niech inne osoby, które kiedyś będą szukały informacji mają jak największy feedback. Jak wychodzi z tego forum, to RAA jest bardzo rzadkie, ale nie aż tak :)
 
No to jeśli na USG jest reszta ok, to choć lekarzem nie jestem, myślę, że już najgorszy stres może z Ciebie zejść :) Też wypytywałam o grasice i podniebienie z wiadomych powodów, więc wirtualnie przytulam i rozumiem nerwy. Trzymam kciuki za echo, będzie dobrze, jak będziesz na siłach to daj na forum znać, jak sytuacja - niech inne osoby, które kiedyś będą szukały informacji mają jak największy feedback. Jak wychodzi z tego forum, to RAA jest bardzo rzadkie, ale nie aż tak :)
Dokładnie! To że tutaj piszemy o RAA mnie na początku uratowało. Spora cześć internetu niestety straszy, a tutaj na forum przekonałam się że nie taki diabeł straszny... :)
 
reklama
Hej Dziewczyny!
Jesteśmy świeżo po echo. Z polecenia mojej prowadzącej i doktor od prenatalnych pojechaliśmy do Łodzi do dr Janiak. Polecam bardzo! Doktor sprawdziła każdą część małej: od mózgu, budowy twarzy, nerek, wątroby, oczywiście serduszka, aż po palce w każdej kończynie. Potwierdziła prawostronny łuk aorty, ale poza tym serce i pozostałe organy książkowo. I jako kolejna przyznała, że w zwykłym usg nie jest to do wyłapania, dopiero przy przepływach widać, że coś jest nie tak. Dlatego dużo ludzi to ma, totalnie nieświadomie (Ja np w wieku 20 lat dowiedziałam się, że mam dwie śledziony, ot taki ewenement znaleziony przy okazji usg żołądka 😁)

Kontrolnie chce nas zobaczyć za półtora msc, żeby sprawdzić proces przełykania i potwierdzić, czy poród musi być w szpitalu III referencyjności, choć nie widzi wskazań na ten moment (a dla mnie żadna różnica, bo i tak w takim planuje rodzić). Tłumaczyła, że ponad 90% takich przypadków nie wymaga żadnej ingerencji, a nawet gdyby się pojawiły uciążliwe objawy, to wykonuje się zabieg przecięcia łuku, ale robi się to przez nacięcie pod obojczykiem, czyli mało inwazyjnie. Podsumowanie: z wielu sercowych przypadłości ta jest "pikusiem", z którą się żyje i nie wymaga nawet szczególnej kontroli po porodzie. Taki będzie po prostu ukryty urok małej :)

Wasze historie mocno mnie uspokoiły - bo za dużo się naczytałam w otchłaniach internetu zaraz po badaniu ... więc chętnie podzielę się i naszą 🙂
Rozwiązanie planowo na koniec kwietnia, ale jak będę mieć jakiś update wcześniej, to się odezwę!
 
Do góry