juustyna94 (k27im37)
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2021
- Postów
- 161
Jaka historia szok! Gratulacje!! Czy laparoskopię robiłaś prywatnie?Mój mąż zrobił tych badań bardzo dużo i powiem Ci szczerze ze w pierwszych wyszło 0% a później 4% za jakiś czas 10% później 1% i tak skakało. Myśleliśmy ze to jakieś nawracające się zapalenie a tak na prawdę gowno prawda. Za każdym pobraniem stoi to ze biorą z próbki 1 krople i badają. To takie „co się trafi”. Oczywiście przez ponad rok starań brał antybiotyk co jakiś czas na to” zapalenie” , dieta, brak alko, telefon wyciągał z kieszeni - bo ciagle mu trulam żeby nie nosił przy małym itd inne różne dziwne sprawy.
Zreszta Po pierwszym wyniku usłyszeliśmy od urologa ze nawet invitro nam nie pomoże także przykrych przygód było mnóstwo po drodze..
straciliśmy nadzieje ze będziemy rodzicami. Bo przecież mój mąż ma tak fatalne wyniki ze z takimi nigdy nie zajdziemy w ciąże..
Trafiliśmy do innego lekarza ginekologa i według niego z wynikami męża zajdziemy w ciąże dodatkowo naturalnie! I tu hit.
Powiem jeszcze ze wcześniej miałam robiona drożność od skierowania innego lekarza i wyszło ze oba jajowody są drożne a ile się wycierpiałam i na żywca robili a taki ból ze….
Drugi lekarz stwierdził ze zrobimy laparoskopię.
Poszłam i co się okazało ! oba jajowody były nie drożne, udało się udrożnić tylko 1. Były zatkane przy wyjściu dlatego na poprzednim badaniu napisali ze są drożne bo oczywiście płyn przeszedł sobie przez jajowody ale tylko do końca jajowodu i tyle dalej nie poszło ale przecież przeszedł płyn to drożne i następna pacjentka….szpital na nfz…
Drugi hit
Po laparoskopi w najbliższym cyklu zaszłam w ciąże.
3 hit w druga ciąże zaszłam w pierwszym cyklu starań.
Także po mimo złych wyników takich jak 0 % prawidłowych plemników okazało się ze mój mąż jest w 100% płodny a problem leżał po mojej stronie.
Z biegiem czasu stwierdzam ze przez prawie 2 lata wydaliśmy miliony na 1000 badań, wpadłam w depresje a wystarczyło konkretnego lekarza i podjęte konkretne kroki a mogło się to piekło szybciej skończyć.
Mam za sobą jedno poronienie i wiem, ze to jest często przyczyna niedrożności jajowodów.
Niestety moja ginekolog, o której od wielu lat leczę się prywatnie nie wspomina nic o drożności.