reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Badania nasienia :( nie jest najlepiej?

Hej, dzięki za komentarze do mojego zapytania. Próbujemy na razie diety i zmiany stylu życia i supli.
Myślę, że pisząc ten post byłam w momencie dużego kryzysu, ale teraz jest lepiej. Odwiedziliśmy wielu lekarzy - u mnie wszystko wygląda w porządku i czekam jeszcze tylko na drożność. U męża USG wyszło dobrze, z hormonach lekkie odchyły (kwestia testosteronu), ale generalnie okej.

Spędzając trochę czasu na podobnym forum - Ovufriend, już wiem, że warto mieć mądrość, czytać ale nie dostawać załamki.

Nawet lekarz nam powiedział, że na in vitro jest zdecydowanie za wcześnie i mamy spróbować normalnie (zmiana diety), a później spróbujemy postymulować męża jeśli to nie przyniesie rezultatu. 😁
 
reklama
Hej, dzięki za komentarze do mojego zapytania. Próbujemy na razie diety i zmiany stylu życia i supli.
Myślę, że pisząc ten post byłam w momencie dużego kryzysu, ale teraz jest lepiej. Odwiedziliśmy wielu lekarzy - u mnie wszystko wygląda w porządku i czekam jeszcze tylko na drożność. U męża USG wyszło dobrze, z hormonach lekkie odchyły (kwestia testosteronu), ale generalnie okej.

Spędzając trochę czasu na podobnym forum - Ovufriend, już wiem, że warto mieć mądrość, czytać ale nie dostawać załamki.

Nawet lekarz nam powiedział, że na in vitro jest zdecydowanie za wcześnie i mamy spróbować normalnie (zmiana diety), a później spróbujemy postymulować męża jeśli to nie przyniesie rezultatu. 😁
U mojego męża również wyszła duża fragmentacja- 64%, podwyższone Mioxys i morfologia 1% oraz obniżony ruch postępowy. Szukaliśmy pomocy - najpierw androlog jeden z lepszych ale olał problem. Przepisał suplementy i do kontroli za 5 miesięcy nie szukając nawet potencjalnej przyczyny. Zaczęłam szukać sama i tak trafiłam na Pana Marcina Ostaszewskiego. Od razu zauważył w wynikach w którą iść stronę. Diagnoza? Helicobacter, Lamblioza, przerosty gronkowcem w jelitach. Po leczeniu mąż czuje się o niebo lepiej, niedługo zaczynamy suplementację pod kątem typowo poprawy spermatogenezy i będzie kontrolny semiogram. Dostałam nową nadzieję od Pana Marcina chociaż zaznaczyl że nie zawsze jest w stanie pomóc. Wniosek? Trzeba szukać i próbować mimo że lekarze często skreślają przypadek jako beznadziejny... pozdrawiam :)
 
Do góry