reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poznajmy się!!! REEdycja

reklama
Witam popatrzyłam że sie nie przedstawiłam czyli że zaczełam od d...py strony... a wiec już się poprawiam!!!

Nazywam się Agnieszka,mam prawie 27 lat,mężatka od 13 maja 2006 roku,czyli 3 lata mineły.
Z mężem znamy sie już prawie 11 lat (minie 27listopada).
Zdecydowaliśmy się na dziecko bo juz raczej czas najwyzszy,ciąża planowana i wykonana z opóznieniem.
Staralismy sie od sierpnia bo chcielismy abym urodziła w maju na rocznice slubu ale jak sie mono chce to oczywiscie nie wychodzi w ciaze wiec zaszłam 30 pazdziernika(w 3 cyklu).Termin mam na 23 LIPCA!!!
Oczywiście celowalismy pod koniec cyklu aby pierwszy wyszedł chłopczyk,ale ciesze sie ze bedzie dziewczynka.....przecelowana:-):-):-)
Pracowałam do 6 miesiaca a teraz siedze na L4.
Mieszkamy w bloku 3 pokojowym,ale jakos mało miejsca,mąż na bezrobotnym bo przeciez mamy kryzys,dorabia u ojca za grosze....ale zawsze na drobne wydatki mamy....
Co tam jeszcze......Może w trakcie .
Cieszę się że jest z kim pogadać,POZDRAWIAM:-):-):-):-)

 
Ja tu własnie sobie wlazłam na ten wątek i jestem przerażona:szok: Jaka ze mnie wiesniara paskudna:szok:!!! Ja sie w ogóle tutaj Wam nie przedstawiłam i w bucirach na inne wątki wlazłam w lutym....:szok: Okropa ze mnie. Moze teraz nadrobię najważniejsze info:
To moja pierwsza, a w zasadzie druga ciąża potwierdzona przez lekarza. Pierwsza skończyła się w 8tyg w 2006r. No a teraz czekam na ten lipiec:-) i moją miłość życia- już najważniejszą córeńkę:-D Mam na imię Gabi i za dwa i pół miesiąca stuknie mi 30;-) Więc zdążę urodzić przed trzydziestką;-)
 
No to ja też się przedstawie :)
Alicja mi na imie :)) mam 20 lat jeszcze nie skonczone :))
Jestem mężatką od 7 lutego tego roku i jestem bardzo szczęsliwa !! :))
Na dziecko się zdecydowaliśmy w sierpniu tamtego roku , gdy zamieszkaliśmy razem. Nie chcieliśmy brać od razu ślubu koscielnego tylko pierwsze w grudniu miał być cywilny a gdzieś za rok kościelny ale rodzice nam troche przetłumaczyli i bardzo dobrze :D ;)
Mieszkamy z teściami moimi :) mamy 3 pokoje , kuchnie i łazienke więc nie jest źle.
Jestem kobietą pracującą ale od grudnia siedze na L4 ponieważ moj Mąż miał maly wypadek i musialam z nim być a druga rzecz pracuje w sklepie i codziennie stać po 8 godz i mieć tylko przerwe jedną 20-minutową to nie dałam rady :)

Najciekawsza rzecz dotycząca mojej rodziny :D dwa miesiace temu urodziła moja siostra :D a ogolnie od grudnia urodziło się w mojej rodzinie 5 bobasów ;)) 4 dziewczynki i 1 chłopak :) teraz czekamy na naszego Jasia i póki co to chyba koniec na ten rok :))

Pozdrawiam i przepraszam że tak późno i że tak malo się udzielam na forum ..
 
Witam mam naimię Anna mieszkam z mężem i dwiema córeczkami 4letnią i 7 letnią w Gdańsku obecnie jestem w Irlandi :-) niejest tak zle ale sama w domku siedzę mąż w pracy a ja zajmuję się domem dziećmi :tak: pozdrawiam wszystkie mamy
 
kurcze ja też sie Wam nie przedstawilam ani nic :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Wiec mam na imię Ada, mam 19 lat i jestem z Zabrza.
Kacperek ma przyjsc na swiat 26 lipca, nie był planowany ale gdy się dowiedzialam ze zamieszkala we mnie mala kruszynka ucieszylam się, mimo młodego wieku, tymbardziej ze mam wspanialego narzeczonego na ktorego zawsze i w kazdej sytuacji moge liczyć. Slubu nie mamy ale planujemy na przyszly rok, jak już wszystko się pouklada no i ja schudnę :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Na poczatku ciazy duzo przeszlam tzn, od 4-8 tyg lezalam w szpitalu, przez niefachowych lekarzy, trafilam z lekim plamieniem, aa caly czas musialam czekac na akcje serduszka ktora nie chciala się pojawić, i wlasciwie mialam miec juz zabieg łyzeczkowania, gdy serduszko zabiło okazalo się ze lekarz zle wyliczyl termin, akcja serduszka pojawia się do ok 7 tyg a u mnie doszukiwali się jej juz w 4.
w tym samym szpitalu stwierdzono u mnie guza macicy, wiec musialam jeszcze polezec jednak okazlo sie ze zadnego guza nie bylo, a to byl dla mnie najgorszy okres w moim zyciu, tymbardziej ze do mojej sali caly czas trafialy kobiety ktore wlasnie poronily.
gdy pomysle ze mojego kacperka mogloby nie byc przez glupote lekarzy to ..
na szczescie wszystko dobrze się ułozylo, teraz niecierpliwie czekamy na przyjscie mojego upragnionego synka :)
 
reklama
Do góry