Poznajmy się!!! REEdycja

[ptaszyna83]

Ja mam na imię Ula.. jakoś tak naturalnie od czytania przeszłam do pisania i sie nie przedstawiłam. Mam 26 lat miesiąc po ślubie (tj w pazdzierniku 2008r) zaszłam w planowaną ciążę. Jak kazdej mi tez cos tam dolega (cukrzyca, niedoczynnosc tarczycy itd) ale teraz juz mysle tylko o tym by synek przyszedł na świat zdrowy i pełen sił do zycia.

 

[niuta3]

Jak wszystkie to wszystkie!
Mam na imię Ania , w marcu skończyłam 27 lat, jestem mężatką prawie pięć lat. Mam 3,5 letniego syna Stasia. Mieszkamy w małej miejscowości na śląsku! Obecnie jestem na l-4 od 22 tygodnia ciąży z powodu przedwczesnych skurczów, Zaliczam się też do słodkich mam! Co jeszcze hm. Może to ,że ciąża w sumie była planowana, w sumie , bo planowałam ją od maja do wrześnie( nie chciałam rodzić w lato, a przed) a wyszło w październiku! Ale namieszałam , niestety to u mnie normalne!
Może teraz o moim pierworodnym, jest kochanym urwisem , niestety ma astmę oskrzelową i często wczasujemy w szpitalach! Mam tylko nadzieje, że Maksiu będzie zdrowszy!

 

[Beacia82]

:-)witam,mam na imie Beata,27 lat i mieszkam w małej miejscowości koło minska mazowieckiego.z moim M jestesmy małżeństwem prawie od 5 lat.Posiadamy już swój domek<co prawda ne doszykowany,ale własny>,wiec zdecydowaliśmy sie w końcu na powiekszenie rodzinki,:-)nasz synek przyjdzie na świat 21 lipca,wyczekujemy na urodzinki:-)pozdrawiam .

 

[gosia6954]

witam,od dawna was podczytuje,mam na imie gosia,mam 25 lat,mam już 4 letnią córeczke,a 27 lipca oczekujemy następnej pociechy,pozdrawiam lipcóweczki

 

[BeataZ]

o kurcze i ja jestem troche spozniona no ale chyba jeszcze nie jest za pozno zeby sie przedstawic.
Mam na imie Beata, mam 25 lat. Mieszkam w Anglii od 3 lat. A tak wogole to moj dom jest na warm- mazur. Z mezem jestesmy razem od 7 lat, a malzenstwem prawie 2 lata ( rocznice mamy 21 lipca) wiec nasza coreczka bedzie prezentem na nasza rocznice Pracowalam do 31 tygodnia ciazy, nie wracam do pracy, na ten moment planuje wychowywac coreczke.
sorki ze tak pozno

 

[kaciuszka]

ja też może coś o sobie napiszę. mam 28 lat, znamy się z mężem od ponad roku, a małżeństwem jesteśmy dokładnie 9 miesięcy. za miesiąc urodzi nam się dzidziuś.
jestem nauczycielką... więc teraz mam wakacje
pozdrawiam wszystkie lipcóweczki

 

[iwon3004]

Dziewczyny!

Tak sobie pomyślałam, że warto wrócić do tego wątku.
Proszę, wpisujcie się...
myślę o dziewczynach które tego nie zrobiły wcześniej. ;-)

Może uda się kiedyś skonstruować mini listę z jakich miejscowości jesteśmy.... Może w przyszłości jakieś regionalne spotkanka można będzie zrobić....:-)​

 

[maylah]

O to ja się dopisuję, bo przyznaję się bez bicia, ze mnie tu nie ma
Mam na imię Magda, mam 26 lat, urodziłam się na śląsku w Rybniku, a mieszkam obecnie niedaleko Jarocina( zapraszam na festiwal, heheh) Jestem szczęśliwa mężatka od prawie dwóch lat. Filipek, to moje pierwsze wymodlone dzieciątko, byłam w ciąży w 2007, ale poroniłam na miesiąc przed ślubem w 9 tygodniu :-(
Z zamiłowania nauczycie francuskiego, z konieczności bankowiec, bo niestety brak etatów w mojej mieścinie :-(

 

[dmuchawiec]

o! Iwon, fajnościowy pomysł!

To ja już piszę o sobie - jestem sobie 26-letnią Anią, prawie 3,5 roku po slubie, mam (narazie jedną) córeczkę Zosię.
Pochodzę ze Starachowic w woj.świętokrzyskim. Obecnie mieszkam w Grajewie (tak jakoś dziwnie wyszło).
Przez 5 lat mieszkałam w Warszawie, gdzie studiowałam oligofrenopedagogikę, która jest moją ogromną pasją (zwłaszcza autyzm dziecięcy).Przez dwa ostatnie lata pracowałam w szkole specjalnej jako nauczyciel i juz tesknie za moją klasą, ale razczej szybko do pracy nie wrócę.
I co jeszcze? Od kilku miesięcy przesiaduję przed komputerem i sprawdzam na forum bb czy aby przypadkiem ktos czegos nie napisal
Buziole!

 

[adudz82]

ojj ja też tego wątku wcześniej nie zauważyłam
widzę, że jest tu troche moich iminniczek, też mam na imię Ania,:-) w kwietniu skończyłam 27 lat, swojego M poznałam ponad 7 lat temu a od lipca 2004 jesteśmy małżeństwem, Monia to nasza pierwsza córcia, wcześniej niestety były problemy ( w 2006 poroniłam w 16 tyg):-(, mieszkam na północy naszego kraju, chociaż coraz bardziej przesuwam się na południe bardzo małymi kroczkami urodziłam się w Gdyni, wychowałam w Gdańsku (ponad 20 lat) a od ślubu mieszkam w Tczewie ( juz 6 roczek leci), i tak się śmieje, że może do śmierci uda mi się do naszych gór dotrzeć - chociaż w to powątpiewam, bo mój M niechce się nigdzie stąd ruszać - ma tu całą swoją rodzinkę.nie wiem co jeszcze napisać więc na razie tyle.
pozdrawiam wszystkie lipcówki