reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pożegnanie ze smoczkiem

Przeraża mnie odzwyczajanie Oli od smoczka, a ten moment zbliża się nieuchronnie. Ola używa go tylko do zasypiania, w dzień nigdy nie chodziła ze smoczkiem, ale i tak przeprawa będzie ciężka. Jak tylko założy piżamkę, umyje ząbki krzyczy o "mniam mniam".
Brat mojego Piotrka wkurzył się na żonę za brak konsekwencji w odzwyczajaniu od smoka (ulegała płaczom i krzykom), schował smoczka, nie powiedział gdzie, był twardy i nieugięty i po paru dniach się udało.
Może na urlopie spróbujemy, Ola wybiega się cały dzień po dworzu i może padnie bez pomocnika. Zazdroszczę mamom które mają to już za sobą
 
reklama
Ja mam problem ten z głowy bo mały wogóle go nie chciał nigdy. zasypiał zawsze przy cycku a jak go przestałam karmić (bez problemu) to usypiał mi na rękach aż wreszcie sam już zasypia z misiem :-):-D dobrze że ma swoją ulubioną przytulankę białego misia ;-)
 
niestety przede mną oduczenie córki od smoczka, wiem, że to i tak za późno 2 lata i prawie 4 miesiące, mała potrzebuje tylko praktycznie do spania. mąż widział w aptece krople na smoczek by oduczyć. zamierzam je niedługo kupić.
 
Oduczanie od smoka ciezka sprawa, ale dacie rade! Trzymamy kciuki! My w lutym czy marcu dalismy rade, ale wspolne zasypianie pozostalo. Macio zasypia u siebie, ale musi trzymac nas za uszy :)
 
U nas nadal smoczek jest obecny. Odpuściłam Natalce gdy miała się urodzić Zuzanka. A co do tego momentu postawiłam jej dać czas. Zuzanka nie używa smoczka i to też problem, dobiera się do kciuka. Jedyny sposób uspokojenia to cycuś. Różne upodobania mają te moje kobiety:-).
 
U nas smoczek też do zasypiania nadal jeszcze ale zbieram się powoli do odebramia.... tylko dwójce na raz to nie za łatwo.... Na pocieszenie to smoczek tylko do zasypiania..
 
U nas decyzję o zabraniu smoczka przed drugimi urodzinami podjął tatuś. Pewnego dnia przed usypianiem powiedział Oli, że zostawili smoczek u babci i jutro pójdą po niego, było kilkanaście minut protestów ale szybko się poddała. następnego dnia powiedział, że zgubili w parku, a potem że zabrała go smoczkowa wróżka i że w zamian przyniosła prezent. Poszło szybciej i sprawniej niż się spodziewałam. Chyba lepsi do takich zadań są tatusiowie, są bardziej odporni na płacze i protesty.
 
Magda chyba nie każdy tatus jest taki.U nas jest odwrotnie.Mój mąż szybciej da jej smoczka niż.Oby tylko mógł spokojnie film obejrzeć.Ja staram sie dawc jej tylko do spania.Najpóżniej w marcu-bo wtedy mam urlop odstawimy go calkowicie.
 
tak się martwiłam, a pożegnanie ze smoczkiem mam już za sobą. nie było źle myślałam, że będzie gorzej. a poszło sprawnie bez planu, smoczek po prostu się zgubił (postaram sie by się nigdy nie znalazł), nie miałam drugiego nie miałam też siły szukać i tak mała została postawiona przed faktem dokonanym. pierwsza noc ok, druga i trzecia koszmar płacz do 3 nad ranem, ale dałyśmy rade, co prawda wieczorem marudzi, ale w dzień sie nie dopomina, dziwne jeszcze tydzień temu była nierozłączna niemalże ze smoczkiem. spokój od 23 grudnia, sama jestem w szoku, że tak gładko poszło. akurat mąż miał 3 zmiany w pracy 18-24, w domu po pierwszej w nocy, bo tak to napewno by jej dał dyda. ci tatusiowie heh:tak:
 
reklama
Umnie było bardzo fajnie Zuzia teraz 22 miesiące dostała smoczka jak miała 3 miesiące tylko żeby zatkać jej buźkę jak jej przygotowywałam jedzonko a zabrałam jej jak miała 5 miesięcy bo zaczynała go wyciągać z buźki i później nie umieła wcelować i tak się darła że az miała chrypke a mój synuś jest bez smoka całkiem narazie a ma 3 miesiące
 

Załączniki

  • collage1.jpg
    collage1.jpg
    28,6 KB · Wyświetleń: 92
  • collage9.jpg
    collage9.jpg
    37 KB · Wyświetleń: 95
Do góry