reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do sylwetki sprzed ciąży

a ja dzisiaj spacer 2,5h :-)
ale pod koniec moje dziecko stwierdziło, że dość już wózka i proszę mnie nieść w chuście ;-) więc chcąc nie chcąc dziecko w chustę, wózek przed sobą - byłam atrakcją na całe osiedle, wszyscy się oglądali ;-)
 
reklama
Grunt to się ruszać, nie ważne w jaki sposób ;-) A u mnie dzisiaj waga pokazała 47,6kg :-) :-) :-) Wybierałam się wczoraj na rower, ale tak padało, że szkoda gadać... :-(
 
ja od tygodnia chodze z malym na dluugie spacery, po 2 -3 godziny przynajmniej jestesmy na dworku. dzisiaj spotkalam dwie inne mamusie i sobie chodzilysmy razem :-)
 
kropecka i ola_o spacerki są bardzo fajne. Ja już też niedługo będę mogła spokojnie sobie chodzić na spacerki i niczym się nie przejmować. Teraz wykorzystuję każdą chwilkę żeby pisać pracę i uczyć się do obrony.
 
kropecka - bo tam woda siega do pasa i żeby dobrze stymulować pływanie dziecka to trzeba być na odpowiedniej wysokości - tzn. woda musi sięgac pod pachy i dlatego.
trini - szok :baffled::happy: - a mi cos waga stanęła ( znowu) - ciekawa jestem kiedy się znowu ruszy ????
Wczoraj tez miałam mega męczący dzień
- najpierw do lekarza z Anią i MIrkiem - potem do pracy - do szpitala - ( mojej i Romka) - tam zrobiliśmy prześwietlenie kolana Ani ( boli ja od dawna jak biega - dzisiaj będę mieć opis zdjęcia) - potem do koleżanki do sanepidu ( na terenie szpitala) i potem do nas do pracy - o 17 wyjechaliśy - bo trzeba było jechać na masże z MIrkiem i do sklepu ( skończyły mi sie w nocy mokre chusteczki) i w końcu do doku
Tak biegałam z MIrkiem od 10 - 19 - podł wieczorem bez kąpieli :zawstydzona/y:
 
gosiek no to miałaś maraton :-) Ja też w sumie trochę się najeździłam, bo rano z Karoliną do przedszkola, potem na szczepienie z Anią i do domu. Po południu do przedszkola po Karolinę, do mojej mamy zawieźć dzieci i do domku sprzątać, a potem z powrotem po dzieci.
 
no u mnie basen ma glebokosc od 110 - 140 cm a ze ja niska to nawet do konca z nim nie dochodzilam bo nie mialabym jak go trzymac :)
 
reklama
Do góry