Ja tez mam te manie slodyczowa tzn nie mam tak ze musze duzo, wrecz nie moge duzo ale np. jeden raz dziennie musialam zaliczyc cos slodkiego np rano na sniadanie kanapka z nutella albo jem jakis serek bo do kawy rano bo ja musze na slodko to potem po obiedzie na deser jakis tez kawalek czekoladki czy cos tam, jakies ciastka. Ale teraz wlasnie przechodze taki troche przymusowy detox i nic slodkiego nie jem wogole przez dwa dni bylam na diecie kleikowej. Po antybiotyku ktory bralam na zapalenie krtani cos mi sie porobilo i dostalam jakichs biegunek. Bylam u lekarza i wlasnie sie lecze teraz, odnawial flore bakteryjna ukladu pokarmowego i oczyszczam sie Generalnie czuje sie coraz lepiej. Pije duzo wody, herbaty zielonej, czerwonej, owocowej, z 1 zwykla rano zamiast kawy. Coraz mniej mnie ciagnie do slodyczy, jak mam ochote to jem sucharka. Wogole to po tym tez chce zmienic sposob odzywiania sie bo wydawalo mi sie ze sie w miare zdrowo odrzywiam ale daleko mi bylo do tego. Mysle ze na wage to tez sie przelozy bo juz czuje sie lzejsza. Chce sobie tez zrobic jakac kuracje oczyszczajaca np. syropem czosnkowym. slyszalyscie cos o tym? Chcialabym sobie kupic taki sok Alveo ale mnie qrna nie stac. Znacie moze jeszcze jakies dobre sposoby na oczyszczanie organizmu?