reklama
Asia - ja mam nadzieję że Ty moich słów nie odebrałaś negatywnie do siebie bo ja wielu nauczycieli bardzo podziwiam (Ciebie też - ze dajesz radę z takimi obowiązkami) ale sama też na pewno wiesz że zdarzają sie osoby z którymi totalnie nie można sie dogadać (w końcu skądś się ta paskudna atmosfera w twojej szkole bierze)- ja to odczuwałam z punktu widzenia kogoś kto miał "naprawiać" ucznia bo nauczyciel się nie mógł z nim dogadać a n-l jedyne co potrafił powiedzieć to kilka agresywnych uwag, zero chęci współpracy, a najlepsze było jak nauczyciele przysyłali ciągle do pedagoga albo psychologa szkolnego dziecko - bo gadało i było niegrzeczne na lekcji - czasem przez cały dzień nie można było nic innego zrobić bo na każdej lekcji przychodził jeden albo czasem 2 i robiło się tylko "wywiady" z uczniami na temat co zbroili i dlaczego nauczyciel ich wysłał do nas...przepraszam, ale chyba nauczyciel jest pedagogiem po to, żeby sobie z takimi duperelami radzić???? a co do tego że się nie chce to też było z punktu widzenia osób, które przygotowywały radę szkoleniową, niejednokrotnie stawały na głowie żeby ściągnąć jakiegoś fachowca - i co z tego miały - wielkie niezadowolenie i pretensje, że znów coś...
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
A ja tam se poczytalam...
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
Baśka, ja Twojej wypowiedzi nie odebrałam w żaden sposób negatywnie :-) Nawet miałam napisać, że bardzo mi się podobało to, co napisałaś Ty i heatherek , tylko że mój post był już tak długi, że nie chciałam więcej w nim namieszać Ale zgadzam się całkowicie z tym, co napisałaś - są niestety również i tacy nauczyciele, o których piszesz i zresztą mam z nimi do czynienia na co dzień. Chciałam tylko w swojej poprzedniej wypowiedzi podkreślić, że nie można generalizować i źle mówić ogólnie o nauczycielach, bo nie każdy sobie zasłużył na złe słowo :-)
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
Tak, jako mianowany W tym roku chyba wystartuję na dyplomowanego...
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
Acha, zapomniałam, że jednak mam jakiś dodatek - stażowy A że ze studiami to już chyba z 12 lat, więc dodatek wynosi te 12 procent podstawy i to jest wliczone w moją wypłatę... Ty pewnie masz mniej, bo i młodsza jesteś :-)
reklama
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
Rzeczywiście chyba studiów nie liczą, pomyliło mi się, bo ja część studiów odbywałam zaocznie i jednocześnie pracowałam, dlatego mam tyle lat...Mam 5 % stażowego, studiów do stażowego chyba nie liczą, po prostu zastanawiam się ile będzie bo ksiegowej nie było, od wrzesnia nowa przychodzi i nie bylo kogo spytać
Podziel się: