Głuszek pakuj się i przyjeżdzaj z mężem do Wrocka, mieszkanie przecież dostanie, swoje możecie na ten czas wynająć, a przynajmniej będziecie razem.No i będę miała z kim na spacerki chodzić. Wrocław jest piękny. Zapraszam:-):-):-):-)co do mężów to mój parcuje w duzej polskiej firmie produkującej porcelanę. Jest specjalistą ds handlu w magazynie fabrycznym ale od kwietnia lub maja też będe słomianą wdową bo niestety otwierają nowy magazyn we Wrocławiu i bedzie tam kierownikiem. Tak więc ja tutaj z Marysia a on tam - będe panią kierownikową - tylko co mi z tego?????
COp radwa obiecął mi ze to tylko najkieś 2-3 lata ,maxymalnie a potem wraca i szuka tutaj parcy jako kierownik - no wiadomo tam zdobędzie papierek i większa kasę (dadza mu tez dodatki - samochód, telefon i mieskanie służbowe). NIe wiem ja to bedzie ale na pewno niełatwo. Zostana nam tylko weekendy :-( :-(
reklama
Głuszek może na razie musisz tam zostać, ale może kiedyś coś się zmieni. Zresztą jak mąż wyjedzie to zobaczysz, oboje zaczniecie kombinować co by tu zmienic by byc razemno włąsnie kupa bo ja musze zostać w Krakowie :-(
Głuszek,
świetnie Cię rozumiem, tez jesteśmy z mężem z Krakowa. Ale tak sie losy poukladały że wyjechalismy "na trochę", a tak się to troche wydłużyło że Zosia urodziła sie juz w Warszawie.... I chyba następne dzidzio tez sie tu urodzi:-)
Tęsknimy okropnie, ale nie ma troche wyjścia:-(
świetnie Cię rozumiem, tez jesteśmy z mężem z Krakowa. Ale tak sie losy poukladały że wyjechalismy "na trochę", a tak się to troche wydłużyło że Zosia urodziła sie juz w Warszawie.... I chyba następne dzidzio tez sie tu urodzi:-)
Tęsknimy okropnie, ale nie ma troche wyjścia:-(
Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
A ja siedzę sobie w pracy, i dziś odkryłam, że mogę wejść na BB :-) :-) Dziś mam luzik, wszyscy dyrektorowie włącznie z dyrektor generalną na konferencji poza firmą, tralalalala :-) :-) :-) i jutro też to samo :-)
Od 12.02 jestem w nowym miejscu i jest mi tu bardzo dobrze :-) dziewczyna z którą pracuję, też się cieszy, mówi że może już iść na urlop bo sama sobie poradzę :-) ale mam nadzieję, że nie pójdzie, bo ja mam wątpliwości. Jest dobra atmosfera, sympatyczni ludzie, pracy zwykle sporo, ale znacznie mniej niż w sklepie (a czasem to musimy udawać że ciężko pracujemy choć nie mamy co robić, hihi), no i mniej stresująco, więc zmiana wyszła na duuuuży plus :-)
Od 12.02 jestem w nowym miejscu i jest mi tu bardzo dobrze :-) dziewczyna z którą pracuję, też się cieszy, mówi że może już iść na urlop bo sama sobie poradzę :-) ale mam nadzieję, że nie pójdzie, bo ja mam wątpliwości. Jest dobra atmosfera, sympatyczni ludzie, pracy zwykle sporo, ale znacznie mniej niż w sklepie (a czasem to musimy udawać że ciężko pracujemy choć nie mamy co robić, hihi), no i mniej stresująco, więc zmiana wyszła na duuuuży plus :-)
reklama
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
Kasia, no to super! Będziesz mogła częściej zaglądać na bb :-)
Podziel się: