reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powrót do pracy?? Urlop wychowawczy??

ola_o czas szybko leci widac to po naszyc dzieciach,nie ma jak mila opiekunka aby dziecko od razu ja polubialo

a+t wierze,ze jak nie ma niani to ciezko zorganiozwac sie,ja wlasnie jak chorowalm i nie mogla przyjsc do rodziny,mialam wyrzuty sumienia,ze stawim ich w trudenj sytuacji,ale coz mialm zrobic,zarazic dzieci przeciesz nie chce

a my dzis bylismy na pare godzin u George,zaproponowalm rodzica,aby przed poniedzialkiem moglismy spedzic troche czasu razem,aby sie przyzwyczil do mnie i Natlki,z niego to zloty chlopak,piekna ma rutyne,wie dokladnie co po czym bedzie,jest taki grzeczny i bez problemu go karmilam,przewijalam,kladalm spac,myslam,ze bedzie sie buntowal,ale tylko mnie obserwowl i od czasu do czasu sie smial.A Natalka mala zazdrosnica,jak tylko wzielam go na rece rozplakalm sie,kiedy wydawal glosnie dzwieki,do ktorych ona nie jest przyzwyczajona,plakala i to takie grochy lecialy,ze szok,mysle,ze zajmie jej tydzien na zadomowienie,a potem bedea szlec jak dwa dibelki.Dzis bacznie go obserwowla co robi,bo uczy sie raczkowac,mam nadziej,ze podpatrzy ruchy i tez acznzie probowac:-)
 
reklama
W sumie maxin to przecież cięzka praca będzie, mówiąc szczerze nie pomyślałam o tym wcześniej, pisz tu wszystko co i jak ...
 
Ja jesli wszysko pójdzie bez problemów to wracam do pracy 1go grudnia.
I nawet sie ciesze w tym wszystkim.
Co do niuni uwazam ze jest jej to potrzebne w tej chwili nie odrywa ode mnie wzroku czy bawi sie z dziadkiem tatą czy babcia kim kolwiek to i tak patrzy za mną aby mogli sie nią zając musze zniknąc z pola widzenia bo inaczej to płacz i marudzenie wyciąga rączki w moją strone i zadna zabawa nie pomoze wiec to chyba ostatnia chwila aby nauczyc niunie ze nie tylko mama istnieje ale wracam z grubej rury na całosc nie po 13 h ale po 8 a to i tak duzo. Oby sie udało.
 
Fajnie, ze wam sie dobrze ukłąda.:-):-)
U mnie MIrek teżpłacze jak zniknę za rogiem - to samo robi mojej mamie. Gdzieś czytałm, ze to jest normalne w tym wieku - więc mamy pracujące nie załamujcie się, ze tak strasznie dzieci tęsknią - po prostu w tym wieku one potrzebują dużo bliskości.
W pracy już rutyna.:tak::eek:
Czas szybko leci - siedze w pracy jak już piałam tylko 6,5 godzin - a w domu mnie nie ma od 7:15 do 14:40 a więc nie jest to tak dużo.
Jednak mnie też wzieli pod uwagę przy podwyżkach -:-) chyba nawet dośc sporo dostanę - ile to się dowiem jak wpłynie na konto.
 
reklama
opiekunka jest naprawdę miła - myślę że będzie dobrze...

heksa, ja też muszę wyjść i się nie pokazywć bo inaczej niusia ma radar na mnie ustawiony i cały czas śledzi mnie oczkami

gosiek, gratulacje :tak:
 
Do góry