reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy :) WAGA

reklama
Magduska pisze:
Położna mi mówiła że ta waga urodzeniowa to idzie w linii żeńskiej. Jeśli nasze mamy czy babcie rodziły duże dzieci to i my takie będziemy miały +, - 200g

ej Madzia ty mnie nie strasz prosze bo w/g twoich słów to bede mieć koloska ;)
 
Magduska... ja nie wierze juz w takie gdybania na jakikolwiek temat zwiazany z dziecmi, ciaza, wielkoscia, waga, porodem etc.
Jakos tak....
Mimo mozliwosci dziedziczenia pewnych cech, to tez wcale tak nie musi byc.
Przeciez ja jestem zupelnie inaczej zbudowana niz moja mama i jej mama i roznimy sie pod wieloma wzgledami (fizycznymi), wiec jakos nie chce mi sie wierzyc, zebysmy mogly miec az tak podobnie i przewidywalnie.
A zreszta miedzy mna a moim bratem byl prawie kg. roznicy, wiec co tu prorokowac :-)
Z jednym sie natomist bylabym w stanie zgodzic, ze czesto drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze (oczywiscie nie zwsze), a to dlatego, ze macica szybciej i latwiej sie rozciaga i dzidzi latwiej rosnac i naczynia krwionosne wokol macicy latwiej podejmuja prace i lepiej odzywiaja dziecko. Ale to tez podobno.... I moze kolejne bujdy na resorach...
 
Kira, i to mogę potwierdzić, przynajmniej jeżeli chodzi o nasze rodziny-mój szwagier urodził sie o ponad kilo cięższy niż mąż, a mój brat, nie o kilo, ale chyba o 0,5kg. Ciekawe jak to jest u innych.
 
U mojej mamy (czyli ja i moj brat tez sie sprawdza... prawie kg. wiecej wazyl ten moj bracholek), u siostry mamy tez, ale juz u ich mamy (mojej babci) -kicha. Drugie dziecie mniejsze i to sporo (do dzisiaj ;-) )
 
Kira25 pisze:
Z jednym sie natomist bylabym w stanie zgodzic, ze czesto drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze (oczywiscie nie zwsze), a to dlatego, ze macica szybciej i latwiej sie rozciaga i dzidzi latwiej rosnac i naczynia krwionosne wokol macicy latwiej podejmuja prace i lepiej odzywiaja dziecko. Ale to tez podobno.... I moze kolejne bujdy na resorach...

no i u mnie się to nie sprawdza bo ja jestem najstarsza z 3 rodzeństwa a ważyłam 3550, potem moja sister 3380, potem mój bracholek 3200 a więc wyraźna tendencja spadkowa...
 
I czytalam jeszcze kiedys jakies wyniki badan, ze dzieciaczki urodzone z wieksza waga (ale nie pamietam jaka... chyba te powyzej 4 kg.) sa bardziej narazone na nadwage.
Moj brat (wazyl 4350) mial taki etap, ze wygladal jak prosiak (do trzynastego roku zycia.... mial spora nadwage i oponki). A wiadomo, ze jak jest tluste dziecko, potem nastolatek, to nawet jesli pozniej schudnie, to tendencja zostaje. Bo ilosc komorek tluszczowych, ktore juz raz sie nagromadzily nie zmniejsza sie..... Zmniejsza sie tylko ich wielkosc.
Wiec pewnie lepiej dbac od malego o to, zeby nie wpedzac dziecka w pozniejsze problemy.
Cos w tym chyba jest, bo od pewnego czasu rodzi sie wiecej dzieci z waga powyzej 4 kg i jest tez wiecej dzieci (kilku- kilkunastoletnich) z nadwaga. I mysle, ze nie wszystko mozna zwalic na tryb zycia.
Jak widac Misia, z tym wzrostem wagi u kolejnych dzieci to roznie. Ale...
 
Do tej tezy sie nie mogę podłączyć. Ja się urodziłam mniejsza od brata, a całe prawie życie miałam duuużą nadwagę. On natomiast do 21 roku życia wyglądał jak szczypiorek a i teraz nie jest specjalnym grubaskiem...To zależy chyba faktycznie od trybu życia i podstawowej przemiany materii.
 
reklama
Ale mi sie maly wierci, nie wiem, czy dlugo posiedze przed komputerem.

Waga troche mi wzrosla od ostatniej wizyty na forum. Jest 6kg na+
Lekarz powiedzial, ze to niewiele, ale zmierzyl glowke malenstwa i ono rozwija sie prawidlowo do tyg.ciazy.
Zatem wszystko OK
 
Do góry