reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy :) WAGA

reklama
Kacha107, ja w strachu jestem natychmist jak tylko pomyślę o porodzie.
Dlatego sama siebie zagaduję, zmieniam temat, udaję, że mnie to nie dotyczy :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: Zauważyłam, że myślenie o tym wciąż i wkółko tylko niepotrzebnie potęguje mój niepokój. WYmyśliłam sobie wersję, ze poród będzie krótki i bezbolesny :laugh: :laugh: :laugh: i tyle w tym temacie. Skupiam się na drobiazgach, kótre należy zgromadzić i mieć przygotowane juz duużo wcześniej i dzięki temu zachowuję równowage psychiczną :laugh: :laugh: :laugh: póki co oczywiście :laugh: :laugh: :laugh: zobaczymy co będzie w lutym ::)
 
Mhm... ja jakos nie boje sie porodu.... Sama nie wiem, dlaczego.
Dla mnie o wiele bardzie stresujace bylo zrobienie dzidziusia ;-) Strasznie sie balam, ze beda jakies problemy, ze sie nie bedzie udawalo, ze trzeba sie bedzie leczyc...
Potem pierwsze tygodnie ciazy... Raz juz poronilam i balam sie powtorki...
A teraz, jak juz te najbardziej dla mnie stresujacve momenty minely, to sie tylko ciesze jak glupi do sera i doczekac sie nie moge :-)
Mam bardzo pozytywne podejscie do porodu. Dla mnie w wyobrazni to nie momenty bolu i cierpienia, ale ostatnie chwile przed najwazniejszym spotkaniem w zyciu.
I jakos tak mi od razu lezej i weselej....
 
Ja nie tyle boje sie bólu(moze powodem jest moja nieswiadomosc w temacie ;D ;D)
co jakichs (bron Boże)komplikacji w trakcie porodu.
Ale staram sie myslec pozytywnie i nie sluchac glupiego gadania tzw,,zyczliwych ludzi
ktorzy niby tylko ostrzegaja...uff,
MY LUTÓWKi BEDZIEMY MIAŁY Łatwe i szybkie porody!!!no i prawie bezbolesne :) ;)
 
Sama już nie wiem co jest lepsze: "świadomość w temacie" czy "nie". Od razu po pierwszym porodzie urodziłabym drugie- i stwierdziłam - ból do wytrzymania. Ale po jakimś czasie się zapomina i znowu się boję- może nawt bardziej, bo wiem czym to pachnie. Więc sobie przypominam, że przecież bezpośrednio po czułam, że jest Ok. A Wy dziewczyny przy kolejnym jakie odczucia?
 
Dytek to ja podobnie jak ty. Chyba moment jak dostajemy maluszka na ręce łagodzi wszystkie bóle porodowe. Zresztą bólu sie nie pamieta, ale pierwsze chwile z maleństwem tak.
 
ja tez sie troche boje , bo tez juz wiem czym to pachnie a umnie prawie piec lat temu i lekarz musial nacisnac mi na brzuch , bo maly sobie zrobil przerwe i ani w przod i ani w tyl to bolalo myslalam ,ze on nie tylko dzidzie wyciagnie ale i cala reszte ze mnie jak nerki ,watrobe itd , ale przezylam i przezyje raz jeszcze,ale szczerze mowiac chce do domu po paru godzinach po porodzie , jak wszystko oczywiscie bedzie dobrze-u nas tak mozna
 
Pytalam moja mame ostatnio czy wolala pierwszy porod, kiedy byla mniej swiadoma, co ja czeka, czy drugi, jak juz wiedziala co i jak.
I stwierdzila, ze wspomnienia z rodzenia mnie troche ja stresowaly, ale z drugiej strony lepiej jej sie rodzilo drugie dziecko (mimo, ze sporo wieksze), bo niektore rzeczy nie byly juz dla niej zaskoczeniem.
A bala sie bardziej drugiego porodu, ale to ze wzgledu na jakis takie fobie, ze gdyby podczas porodu cos jej sie stalo, to zostane sama ;-(
Wiec trudno powiedziec, jak jest lepiej ;-)
 
tu kira przyznam ci racje
ale odpowiem na to jak juz bedzie po wszystkim, bo wtedy bede miala porownanie mam nadzieje ,ze bedzie latwiej kira embargo zniesione?
 
reklama
Mhm... z wielkim bolem, jedno zniesione ale tylko jednorazowo ;-)
I to tylko dzieki babskim sztuczkom :-)
Mam nadzieje, ze niedlugo pochwale sie efektami ;-)
 
Do góry