reklama
mial 60 lat..zaskoczyla nas jego smierc..jechal samochode, zawiozl znajomych(czesto tak wozil, bo kochal jezdzic smaochodem i nigdy nikomu nie odmawial-b.dobry, pogodny, zyczliwy czlowiek...) wracajac, zdazyl zjechac na pobocze mial niewydolnosc serca i obrzek pluc..nie zdazyl wziac tabletki, ktora juz 2 razy uratowala mu zycie...zmarl ok 20 a cialo znaleziono na drgi dzien ok 11..
Rodzenstwo Adama szukalo go pocz. na wlasna reke, ale w niedziele rano juz zglosili na policje, ze tato na noc nie wrocil do domu, a zawsze wracal..spisano raport, poproszono o zdjecie, ale jak juz wrocili ze zdjeciem...to dwoeidzieli sie od policji najgorszego...
Obie komorki, ktore mial zawsze przy sobie byly wylaczone/rozladowane...
Byl bardzo lubiany,nie mial wrogow..kazdy byl w szoku, mimo, ze chorowal na serce to byl taki zywy, wszedzie bylo go pelno, kazdemu pomagal...Na pogrzebie bylo tyle ludzi, ze nawet ksiadz skomentowal,z e dawno nie widzial takich tlumow...Moj Adam jest zalamany...sam mowi, ze nie wiedzial,z e tak bardzo bedzie mu Go brakowac...Codziennie do Niego dzwonil, to on nam pilnowal budowy..wszystko w Pl zawsze zalatwial...Tesknimy za nim bardzo..;(
Rodzenstwo Adama szukalo go pocz. na wlasna reke, ale w niedziele rano juz zglosili na policje, ze tato na noc nie wrocil do domu, a zawsze wracal..spisano raport, poproszono o zdjecie, ale jak juz wrocili ze zdjeciem...to dwoeidzieli sie od policji najgorszego...
Obie komorki, ktore mial zawsze przy sobie byly wylaczone/rozladowane...
Byl bardzo lubiany,nie mial wrogow..kazdy byl w szoku, mimo, ze chorowal na serce to byl taki zywy, wszedzie bylo go pelno, kazdemu pomagal...Na pogrzebie bylo tyle ludzi, ze nawet ksiadz skomentowal,z e dawno nie widzial takich tlumow...Moj Adam jest zalamany...sam mowi, ze nie wiedzial,z e tak bardzo bedzie mu Go brakowac...Codziennie do Niego dzwonil, to on nam pilnowal budowy..wszystko w Pl zawsze zalatwial...Tesknimy za nim bardzo..;(
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Rusia straszne... Nikt nie wie kiedy przyjdzie na niego czas :-(
Ja w ramach trzymania formy wzielam sie od wczoraj za porzadki...wysprzatalam mlodej pokoj,sypialnie,przedpokoj,wynioslam graty do piwnicy i nawet gar boigosu ugotowalam...a dzis sie biore za wszystkie szuflady i zmiane poscieli ;-)
Ja w ramach trzymania formy wzielam sie od wczoraj za porzadki...wysprzatalam mlodej pokoj,sypialnie,przedpokoj,wynioslam graty do piwnicy i nawet gar boigosu ugotowalam...a dzis sie biore za wszystkie szuflady i zmiane poscieli ;-)
reklama
Podziel się: