reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

reklama
Nie no, w taką pogodę to tochę niebardzo. Choć nie powiem, biegałam kiedys w czasie mżawki/lekkiego deszczyku. No ale było zdecydowanie cieplej!
 
10 km, podziwiam, ja bym pewnie padła po 2 :-D
Urlopujemy się w tym tygodniu, ale domowo, bo już na ten rok budżet wyjazdowy wykorzystaliśmy, a poza tym doprowadzenie do stanu używalności mojej żuchwy wymaga niestety dużych nakładów finansowych, no i w związku z tym prawie codziennie chodzę na fitness i wszyscy razem na basen :-) Marta zaczęła pływać- co prawda z głową w wodzie (maska i rurka oczywiście w użyciu), ale zawsze coś :-) paskudna pogoda popsuła nam plany, bo mieliśmy się wybrać do zoo, Łazienek, ogrodu botanicznego, skoczyć do Nieborowa, a tu lipa... Liczę na to, że zrobi się choć trochę cieplej, bo w piątek mamy w planach wypad do Białowieży. No ale wracając do tematu, mimo wzmożonej aktywności fizycznej waga nie chce pokazać ani trochę mniej.
 
Kasia, pieknie - tak codziennie na fitness!
Wiesz, te moje 10km, to tak spokojnie, truchcik, a nie szybki bieg, bo wtedy padłąbym tak jak i Ty po 2 km ;-)
Fajnie, że Martuś pływa. Myślę, że lepiej że z głową pod wodą, niż na "żabkę dyrektorską" ;-)
 
reklama
Do góry