Ja o rowerze mogę na razie tylko pomarzyć. W zeszłym roku obaj chłopcy jeździli w swoich fotelikach.
Pod koniec sezonu zrobiliśmy ze dwie wycieczki z Wojtkiem na własnym rowerze. Fakt, że tempo było wolne, ale jaka satysfakcja! :-)
Pod koniec sezonu zrobiliśmy ze dwie wycieczki z Wojtkiem na własnym rowerze. Fakt, że tempo było wolne, ale jaka satysfakcja! :-)