reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

usmialam sie, ...ale ja mam zawsze te 30 wolniej jakos mi gorzej nawet..mam nie tak najslabiej..srednio...pulsu nie mierze- bo u mnie trzeba trzymac rece na raczkach na dole, a mi wgodniej na gorze;)...kumpela tez sie ostatnio dziwila jaka predkoscia jade, bo u niej ok 20...i [okazalam jej jak byla u mnie...i tez pytala jak d;ugo...no ca;y czas to samo tempo...ok 30..odkurze, mzastawie stol na jutro i wskakuje na rowerek..2 dni odpuscilam..;),,dzieci wykapane i od 19.30 juz spia,,,,A na nocce
aaa jablecznik jeszcze dzis pieke,,,normalnie jak na speedzie..juz zrobilam 2 salatki, kurczaki, ziemniaczki w ziolach, posprzatalam, wykapalam sama dzieci...poukladalam do snu..teraz chilka dla siebie...;)

co z ta godzina - u mnie jest teraz 20!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja wczoraj sobie czytalam troche i juz mnie tesc przeszkolil troche (bo on to teraz szpec od prawidlowego odzywiania,zdrowia,budowy ciala i takie tam inne z tym zwiazane :-) ) no i to jest w sumie zle Dorcia jak Ty cwiczysz-dla serca przede wszystkim... no i zeby wszystko bylo jak nalezy trzeba wybrac program od najmniejszego po nawyzszy i konczyc na najlzejszym... a przecietnie powinno sie jechac tak od 16-20km/h... no i ja tezt np. obserwuje prace serca i miesni...jechac na najlzejszym to sobie moge dwa dni-miesnie wogole prawie nie pracuja...dopiero jak tak jakby pod gorke to sie zaczyna...no i jak sobie te programy narazie manulanie wlaczal to dzis juz mam zakwasy po nastawieniu na wyzzsze :-D no ale co trzeba dalec cwiczyc :)))
 
Pati, skąd wiesz? Może Dorka to cyborg ;-)
Mój znajomy miał robione EKG wysiłkowe i rytm serca miał lepszy przy wysiłku niż normalnie ;-) I musieli mu ostro podkręcić tempo, żeby faktycznie się zmęczył
 
no wiec moje drogie kochane- nie do konca sie zgodze z teoria Twojego tescia Pati- poniewaz pod lupe bierzemy triszeczke wiecej czynnikow niz sam ryt,prace serca...ale w to sie nie bede juz wglebiac, bo kij sie znam:p...
ale wiem, ze kazdy wysilek fizyczny dobierany powinien byc indywidualnie- na co jak dobrze wiemy ma wplyw wiele czynnikow- kondycja, genetyka, budowa ciala, ..itd..nawet to co danego dnia zjadlysmy:p..
ponoc tkanka tluszczowa spala sie dopiero po 20 min intensywnego cwiczenia- ja jezdzac te 25 km jestem spocona, ale nie wycienczona - czuje sie bardzo dobrze!..zaczynam wolniej tzn 28...dzis nawet dochodzilo do 34..i koncze 29...dziaj przejechalam 25 km w 50 min..spalilam nie pamietam doklanide ale ok 550 kalorii..
Uwazam, ze mam bardzo dobra kondycje- duzo jak wicie chodze pieszo..przed porodem biegalam...w ciazy do 7 m-ca chodzilam na basen..jezdzilam na rowerku..
wiec nie wiem co robie zle- bo faktycznie zaczynam wolniej..szybciej..srednim obcizeniem-stalym zazwyczaj...a 16 ..ba ponizej 20km/h jak dzisiaj probowalam jjechac..dla mnie wydawalo sie tak dziwacznie wolno,z e nie moglam...nie chce sie wymadrzac..:)...;)...ale 20 km/h(jesli dobrze pokazuje moj licznik-...to jak spacerek..moglabym chyba pedalowac tak caly wieczor...i wogole nie czuje ze cwicze...
ale luz- najwazniejsze, bysmy byly wytrwale i systematyczne!
 
Ja wogole po wysilku jestem bardzo malo spocona...tylko na kregoslupie :-) ale u mnie to normalka...

no i musze przyznac ze znowu zaczynam czuc sie lepiej w swojej skorze...ograniczenie tluszczow do 30 gram oraz cwiczenia juz daja rezultaty...a to mnie motywuje do dalszej pracy nad soba...teraz chce dolaczyc cwiczenia na brzuszek :-)
 
reklama
Rusiu, ja myślę, że po prosu taka masz kondycję i dużą wytrzymałość. Ciebie zawsze nosi i masz tempo ekspresowe. :-)
Pati, gratulacje. :-)
A ja w swoim ciele czuję się coraz gorzej, ale to chyba normalne :-D
 
Do góry