reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

reklama
Cicha ja to bym sie pokusila powidziec ,ze wlasnie basen najlepszy...Kiedys jak mielismy mieszkanie z basenem i zaczelam chodzic codzienie przez 2 tyg.to w szoku ciezkim bylam jak to modeluje sylwetke,poprawia wyglad skory itp....no i ja osobiscie nie mecze sie tak szybko w basenie jak np.przy biegach ,rowerku itp...
 
ja tam bym chetnie i imprezke i basen zaliczyła...ale na razie niestety mam inną kurację odchudzająca- nazywa się kłopoty zmartwienia i choroby i spowodowała że waga wróciła do tej sprzed ciąży, ale mimo to nikomu tej kuracji nie życzę...
 
Ja też pływać lubię. I dłuuugo mogę. Najlepiej mi szło, jak na studiach miałam obowiązkowy basen, wtedy przepłynięcie 1 km to była pestka.
 
Poprawnie to nie za bardzo. :baffled: W żabce macham niesymetrycznie nogami, potrafię symetrycznie ale mi niewygodnie i stwierdziłam, że jestem za stara żeby się przestawić.:-p Crowlem (to tak sie pisze?) jako tako, ale trzebaby poćwiczyć. Delfina sie uczyłam, ale krótko i nie załapałam.
Moja ulubiona jest kryta żabka do długiego pływania i basenowego. A na jeziorze, to nie kryta, żeby świat widzieć. :-D
 
no ja pływam raczej stylowo wszystkim bo troche tego trenowałam, ale kondycja teraz to masakra...czyli brak :)
 
reklama
Do góry