reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

baby ..ach te baby:-D..
wczoraj wieczorem odwiedzili nas znajomi..i jedym z poruszanych tematów była waga..tzn..ja i kumpela ponoc non stop suszymy naszym facetom..ze jestesmy grube , ze sie odchudzamy..ze na diecie..itd..:baffled: i ze w tym wszystkim jestesmy takie smieszne:dry::-D..ale co tam :sorry2:
 
reklama
Brawo Sylwia:tak:

A ja ostatnio naoglądałam się programów i naczytałam ksiązek o tym że diety są nieskuteczne i nie ma co katować organizmu:tak: Ja tam się też nie odchudzam bo na diecie wytrzymałam 1 dzień a jak mnie łeb rozbolał to powiedziałam sobie dość:-D
 
Wiem Sylwia a dla mnie ból głowy to poważny problem bo ja mam często takie migrenowe ze zwracaniem i światłowstrętem dlatego chyba nigdy nie wytrzymam na diecie bo tego bólu się aż boję
 
reklama
Do góry