reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

Kasiu :-D:-D:-D - my to mamy z Tobą dobrze.:-)
Mi tez brzucho ciąży i marzę o pozbywaniu się kg. Oj już nie chce mi sie pracować. Planuję zwolnienie za 3 tygodnie.
 
reklama
Oj już nie chce mi sie pracować. Planuję zwolnienie za 3 tygodnie.

Mamootku, mam identycznie:sorry2:Z Mikusiem poszłam na zwolnienie dokładnie miesiąc przed jego narodzinami, czyli miesiąc i 10 dni przed terminem porodu. Teraz chyba tyle nie wytrzymam... W piatek wizyta u ginekologa - zobaczymy co powie, tzn. czy są zalecenia, żeby już nie pracować;-)

Hmmm, to było nie na temat...:-D
 
Wiesz co Kasiu, mi też tym razem ciężej wytrwać w pracy. Idę do lekarza w środę, ale o zwolnienie zamierzam poprosić na następnej wizycie. Chyba, ze się złamię na tej... :zawstydzona/y::zawstydzona/y::-p
 
Kasiu, Mamoot i tak jesteście baaardzo dzielne że tak długo chodzicie do pracy. U mnie w pracy laski chodzą na zwolnienie już od 3 miesiąca, ja poszłam 2 mies przewd urodzeniem, ale to już na wyraźne zalecenie lekarza, miałam leżeć.:tak::sorry2:
 
Dzięki dziewczyny:-), ja pracuję, bo w sumie nic mi nie dolega, poza zwykłymi uciążliwościami. No ale ostatnio właśnie forma siada.:baffled:
 
A ja juz pomalu wracam do formy choc przyznam, ze zbytnio sie nie staram ani nie spiesze;-):-) No ale do lata jeszcze troche czasu:-)
 
reklama
Do góry