reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powitanie

Radość synka.była. ogromna jest mega wrazliwy i z radosci sie popłakał.Ale leżę i płaczę zaczęłam
krwawić wizytę mam.na czwartek.dzwoniłam do lekarżą powiedział, że dzisiejsza wizyta nie ma sensu bo krwawienie i nic nie będzie widział jest to wczesna ciąża i co ma być to będzie mam leżeć i odpoczywać.A ja nie wiem czy mój robaczek jest czy juz go nie ma.......
A usg nie można zrobić? Betę? Trzymam kciuki! Żeby wszystko było dobrze [emoji4]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Powiedział mi,ze na USG jak tak krwawienie nic nie zobaczy.To czekanie jest najgorsze bo do leżenia się przyzwyczaiłam całą wcześniejszą ciążę leżałam.Oby do jutra wytrzymac5
Ja już nic nie rozumiem co za lekarz. Ja jak miałam taką sytuację w poprzedniej ciąży, kazał natychmiast przyjechać i luteine brałam.:/
 
Ja już nic nie rozumiem co za lekarz. Ja jak miałam taką sytuację w poprzedniej ciąży, kazał natychmiast przyjechać i luteine brałam.:/
Ci lekarze to w ogóle jacyś niedorobieni są [emoji35] w ogóle opieka w pierwszych tygodniach jest masakryczna . Ale w Anglii widzę też źle. No trudno...

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ci lekarze to w ogóle jacyś niedorobieni są [emoji35] w ogóle opieka w pierwszych tygodniach jest masakryczna . Ale w Anglii widzę też źle. No trudno...

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Tam jeszcze gorzej niż u nas. Sąsiadka moja kilkakrotnie poroniła w Anglii. I nikt jej pomóc nie chciał.
 
reklama
Hej dziewczyny,

Jestem z Nowego Sącza, pracuje w muzeum jako historyk sztuki :) Jestem w 7 tygodniu ciąży (druga, pierwszą poroniłam w 5 tygodni). Tym razem jest lepiej, ale jednocześnie gorzej, bo czuje się strasznie :) Trzymajcie kciuki, żeby tym razem się udało!
 
Do góry