reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Potrzebuje wsparcia i rady

Wiesz co a jak byś poszła do jakiegoś radcy prawnego co zrobić z tym wszystkim z tego względu ze chcąc nie chcąc podchodzisz do tego emocjonalnie a taka osoba powie ci wprost co jest najlepsze dla dziecka .. nie wiem tak sobie mysle niech inni podpowiedzą czy to dobre rozwiązanie
Ja mam swojego prawnika i muszę z nim właśnie o tym porozmawiać
 
reklama
@amdzia93 niestety zgodzę się z @Kaamilaaa, czasem lepiej by dziecko nie miało ojca wpisanego w akta. Znam punkt prawny na ten temat i pierwsze co się słyszy to alimenty. Czasem dla tych kilku groszy nie warto sobie, ale i dziecku psuć życia. Nigdy nie wiadomo, kiedy ojcu się odwiedzi. Może za 5 lat przypomni sobie o dziecku. Zalozy sprawę o widzenia i wtedy zacznie się problem jak będzie miał inną wizję niz matka. A jak dziecko osiągnie pełnoletność i zacznie pracować, to tatuś założy mu sprawę o alimenty i to dziecko będzie musiało łożyć na tatusia, który całe życie się nim nie zajmował. Niestety to sytuację z życia wzięte. Porozmawiaj z prawnikiem i radca, ale też posłuchaj siebie. Dziecku jak zapyta zawsze możesz powiedzieć prawdę i dać wybór, czy chce poznać ojca, czy nie. Wcale nie musi się to gorzej odbić na jego tożsamości niż próby manipulowania, które zdarzają się po rozwodach, zwłaszcza jeśli już teraz sa problemy w tworzeniu dobrych relacji. Przed tobą trudne decyzje. Powiem ci, że zaimponowała mi swoim działaniem. Jesteś mądra osoba, choć w trudnej sytuacji. Oby ta mądrość zawsze cię kierowała w stronę dobrych i tylko dobrych decyzji.
 
Niewpisanie w akt jest dla.mnie najlepszym rozwiązaniem. Moja koleżanka nie wiedziała gdzie jest jej ojciec, bo zniknal zaraz po jej porodzie.
W końcu zmarł.o.czym nie miała pojęcia, dowiedziała się jak komornik zapukał do drzwi, żeby długi tatusia spłacała, bo nie zrzekła się po nim testamentu, a jak wiadomo długi są dziedziczone. Faceta nie znała, a musi teraz żyć o wiele skromniej, bo musi spłacać jego długi.
Ojca i tak nie było, a nikt jej w metrykę nie zaglądał czy jest wpisany nn czy Jan Kowalski, więc nie sądzę żeby dziecko czuło się gorsze z tego powodu.
 
Niewpisanie w akt jest dla.mnie najlepszym rozwiązaniem. Moja koleżanka nie wiedziała gdzie jest jej ojciec, bo zniknal zaraz po jej porodzie.
W końcu zmarł.o.czym nie miała pojęcia, dowiedziała się jak komornik zapukał do drzwi, żeby długi tatusia spłacała, bo nie zrzekła się po nim testamentu, a jak wiadomo długi są dziedziczone. Faceta nie znała, a musi teraz żyć o wiele skromniej, bo musi spłacać jego długi.
Ojca i tak nie było, a nikt jej w metrykę nie zaglądał czy jest wpisany nn czy Jan Kowalski, więc nie sądzę żeby dziecko czuło się gorsze z tego powodu.
Obecnie nie dziedziczy się długów. W razie nieodrzucenia spadku w terminie 6 miesięcy następuje tzw. dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza, czyli do wysokości aktywów spadkowych. Proszę nie wprowadzać w błąd.
 
Obecnie nie dziedziczy się długów. W razie nieodrzucenia spadku w terminie 6 miesięcy następuje tzw. dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza, czyli do wysokości aktywów spadkowych. Proszę nie wprowadzać w błąd.
Obecnie nie, kiedyś tak, w przyszłości również może się to zmienić, nie zarykowalabym.
szukałam informacji na ten temat z ale wszędzie jest napisane, że dziedziczy się długi.
 
Obecnie nie, kiedyś tak, w przyszłości również może się to zmienić, nie zarykowalabym.
szukałam informacji na ten temat z ale wszędzie jest napisane, że dziedziczy się długi.
Ja wiem, że zdarzały się tego typu sytuacje (i nie neguję Twojej historii), natomiast gwarantuję, że są instrumenty prawne, aby odżegnać się od dziedziczenia długów, a Ty mylisz pojęcia. Dziedziczysz z mocy ustawy lub z mocy testamentu. Odrzucenie spadku to nie to samo co zrzeczenie się go. Długi dziedziczysz jeśli przyjmujesz spadek. Odpowiedzialność można ograniczyć poprzez przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza lub odrzucenie go. Tak więc nieustalenie ojcostwa w celu uniknięcia potencjalnych długów spadkowych to wylewanie dziecka z kąpielą. Chroniąc je przed długami (które mogą nie zaistnieć) pozbawia się je prawa do alimentów, do dziedziczenia, do renty i innych świadczeń. Warto pamiętać, że o ustalenie ojcostwa może wnieść również ojciec i samo dziecko.
 
Obecnie nie, kiedyś tak, w przyszłości również może się to zmienić, nie zarykowalabym.
szukałam informacji na ten temat z ale wszędzie jest napisane, że dziedziczy się długi.
Z tego o ja wiem to można nie dziedziczyć długów jak się ktoś do pół roku zrzeknie wszystkiego albo przyjmujesz wszystko wraz z długami albo odrzucasz wszystko ... przynajmniej tak zostałam poinformowana
 
reklama
Z tego o ja wiem to można nie dziedziczyć długów jak się ktoś do pół roku zrzeknie wszystkiego albo przyjmujesz wszystko wraz z długami albo odrzucasz wszystko ... przynajmniej tak zostałam poinformowana
Jak się widziało ojca raz w życiu jako niemowlę, to ciężko uzyskać informację czy zmarł, czy nie.
 
Do góry