DarkAsterR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2018
- Postów
- 5 972
Napisze coś z punktu widzenia dziecka, wychowanego bez ojca.
Nie tęskni się za tym, czego się nie zna.
W dzisiejszych czasach rozwodzi się co drugie małżeństwo. Dzieci wychowywane są przez samotne mamy i samotnych tatusiów. Owszem, nie jest to sytuacja idealna ale wbrew pozorom dosyć częsta, tak wiec w niczym nie odbierasz od normy.
Ja nie znalam ojca. Przypomniało mu się o mnie jak miałam 19 lat i wtedy nastąpiły jakieś kontakty. I gdybym była własna matka to tez bym go rzuciła, bo akurat mój „tatus” to egoistyczny mizogin i mnie osobiście tego typu dodatek do rodziny nie byłby potrzebny.
Tak wiec wychowuj sobie dziecko w spokoju a nie w środowisku pełnym stresów, przemocy i złych wzorców. Wbrew pozorom, brak przemocy i ogólnej kontroli jednego rodzica przez drugiego jest o wiele lepszy niż posiadanie dwóch rodziców, którzy są tak zajęci walka między sobą, ze odbija się to na dziecku.
Nie tęskni się za tym, czego się nie zna.
W dzisiejszych czasach rozwodzi się co drugie małżeństwo. Dzieci wychowywane są przez samotne mamy i samotnych tatusiów. Owszem, nie jest to sytuacja idealna ale wbrew pozorom dosyć częsta, tak wiec w niczym nie odbierasz od normy.
Ja nie znalam ojca. Przypomniało mu się o mnie jak miałam 19 lat i wtedy nastąpiły jakieś kontakty. I gdybym była własna matka to tez bym go rzuciła, bo akurat mój „tatus” to egoistyczny mizogin i mnie osobiście tego typu dodatek do rodziny nie byłby potrzebny.
Tak wiec wychowuj sobie dziecko w spokoju a nie w środowisku pełnym stresów, przemocy i złych wzorców. Wbrew pozorom, brak przemocy i ogólnej kontroli jednego rodzica przez drugiego jest o wiele lepszy niż posiadanie dwóch rodziców, którzy są tak zajęci walka między sobą, ze odbija się to na dziecku.