Gdyby chłopak chciał dziecko i by się starał (nawet bez spiny) to chyba raczej kończyłby w środku, a nie na zewnątrz, prawda?
Bez spiny znaczyć może, że ktoś nie sprawdza, czy i kiedy ma owulację, nie mierzy temperatury itd. Tylko uprawia regularnie seks, kończąc w środku (żeby plemniki mogły trafić do komórki jajowej, logiczne). Skoro chłopak wyjmuje i kończy na zewnątrz, to raczej jasne jest, że on to traktuje jako formę zabezpieczenia i ciąży, ani dziecka wcale nie chce (przynajmniej w tej chwili). Gdyby chciał, to kończyłby w środku. Przecież to raczej logiczne.
Ewelisia, proponuję Ci po prostu usiąść i porozmawiać z chłopakiem. Skoro nie kończy w środku, to ewidentnie ciąży nie chce. Może warto by było porozmawiać o jakimś normalnym zabezpieczeniu w takim razie. Chyba, że jesteście po prostu bardzo wierzący i dlatego nie chcecie używać antykoncepcji? Wtedy przede wszystkim nie uprawiajcie seksu w okolicach dni płodnych.
Fajnie, że chłopak Cię wspiera i kocha, bo tak to wygląda, jeśli chcecie się zabezpieczać tylko naturalnie ze względu na wiarę, to właśnie przede wszystkim skup się na kalendarzyku i nie uprawianiu seksu w dni płodne i tydzień przed owulacją. W takim wypadku rozumiem podejście, że jeśli się trafi, to wychowacie i będziecie kochać, ale ogólnie wolelibyscie w tej chwili dziecka nie mieć (stąd stosunek przerywany). I przede wszystkim przeglądanie, jak to sobie wyobrażacie, jeśli znów zajdziesz w ciążę. Gdzie będziecie mieszkać, czy chłopak da radę i Ciebie i dziecko utrzymać.
Natomiast jeśli to nie przez względy religijne taka metoda antykoncepcji, to może naprawdę warto pomyśleć o skutecznej antykoncepcji typu prezerwatywy czy tabletki antykoncepcyjne.