reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych pociech

próbowałm Maciusia podnosić tak jak radziła Pytia ale albo nie zrozumiałam o co chodzi albo nie umiem tego zrobić, próbowałm z przewijaka i nie wychodzi nie mówiąc już o podniesieniu z łóżeczka ::), jakaś sierota jestem :(
 
reklama
Agatka juz dosc dawno opanowala sztkuke przewracania sie na brzuszek i z brzuska na plecki, obraca sie dookola wlasnej osi lub wsparta na lapkach podnosi pupke w gore, plucie tez jest naporzadku dziennym usilnie trenuje siadanie, ale jeszcze dluga dorga przed nia  :laugh:
 
Maksiu wczoraj zwiększył częstotliwość przewrotow na brzuszek a dzis juz przewracał się za każdym razem jak go na pleckach położyłam ::) :)
 
dziewczyny! czy przewijacie jeszcze na przewijakach??
ja poważnie zastanawiam się na likwidacją przewijaka, Maks po położeniu na plecach momentalnie jest już na brzuchu i próbuje przepełzać dalej, normalnie przewijanie to teraz koszmar, pozwala sobie zdjąć pieluche a potem są swawole i ani sekundy na plecach
na przewijaku muszę go cały czas jedną ręką przytrzymywać, żewby sobie z niego nie "zszedł" ale nie jestem już w stanie kontrolować nóg, które obijają się o szafkę i rąk, które wszystko chwytają - ostatnio cała ręka zanurkowała w sudocremie, ledwo zdążyłam ją złapać w drodze do buzi ::)

... łóżko wydaje mi się teraz o wiele bezpieczniejszym meblem do przewijania...
 
My jak na razie na przewijaku, bo Filip mało ruchliwy jeśli chodzi o przekręcanie się, na razie tylko wierzga czym może ;D Ale jeśli Maks taki kombinator, to faktycznie wygodniej będzie na łóżku :)
 
u nas kazdy dzien przynosi cos nowego :)
-od niedawna Paula chwyta swoje stopki usiluje je bezskutecznie na razie wlozyc do buzki, zreszta zrobila sie bardzo ruchliwa;
-podnosi sie do siadu sama w wozku (gondolko bye bye) lub foteliku;
-pieknie je z lyzeczki;
-lezac na brzuszku wklada sobie smoczek do buzki albo raczka albo "dziobie" glowka hihi;
-niestety jeszcze sie nie przewraca z brzuszka na plecki i odwrotnie ale ma czas do konca 6 miesiaca wiec jestem spokojna
 
moja Agata wcina swoje stópki, codziennie rano masakruje łóżeczko - ochraniacze są pozrywane, pomimo przywiązywania na supełki ;)

na wyjeździe u swojej babci nauczyła się ubierać mój polar bezrękawnik :D nakryłam ją wieczorem moim polarem, przychodzę po jakiejś godzinie sprawdzić czy wszystko ok, patrzę, a Agata ma stójke od polara na buzi (buzia zakryta całkowicie), a ręce wystają z otworów na moje ręce ;D uśmiałam się strasznie
szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia, ale to była noc, nie chciałam zapalać światła i błyskać lampą
 
Kube wreszcie stopy zainteresowały na dłuzej i teraz ciągle je trzyma a do buzi pewnie daleka droga zanim trafią.
 
reklama
U nas tez stopki ida do buzi i sciagenia skarpetek sie zaczelo :)
Paluszki musza byc w buzi razem z jedzeniem.
Ubranka tez sa pyszne hehe.
 
Do góry