reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postępy naszych pociech

u nas sztuka obracania się z brzucha na plecki jest już od dawna doskonale opanowana - ale to ze złości chyba bo Maks nieznosi być na brzuchu i strasznie się wścieka, krzyczy - potem tylko energicznie prostuje jedną rączkę, przechyla gówkę i już jest na plecach - niestety - bo pediatra kazała nam go układać na brzuszku parę razy dziennie
 
reklama
Filip też jest jakiś "brzuchoodporny" :( Jak tylko tak go położe - drze się w niebogłosy, nieważne czy w swoim łóżeczku, naszym łóżku czy na nas :) Jedynie przed kąpielą na przewijaku chwilę wytrzymuje. Ale stwierdziłam, że zacznę go tak układać chociażby po minucie dziennie i będę zwiększać czas - musi przecież ćwiczyć podnoszenie główki i rączki :)


No i dziś się ucieszyłam :) Jak go położyłam na sobie, na brzuszku to przez cały czas (czyt.: do momentu kiedy nie spostrzegł się, że leży na brzuchu i się nie rozdarł ;D) trzymał wysoko i mocno główkę w górze :)
 
Moje dzieciątko wytrzymało dziś w nocy 5 godzin bez jedzenia.
Rekord. :D
Szkoda, że mamusia nie wykorzystała tego czasu na swój sen ;)

 
Mój Marcin też się śmieje, jak Filip zasypia około 19-20 na 5-6 godzin, czemu nie idę też spąc, tylko potem mówię, że nie jestem wyspana ;D No ale to właśnie wtedy mam czas coś ugotować, pozmywać, coś spokojnie zjeść czy po prostu pobyczyć się w ciszy przed tv :)
 
to my z Agatą kładziemy się razem, Krzyś się zawsze śmieje - która pierwsza usnie, oczywiśnie ja ;-D mało kiedy nie śpię w tym czasie co i Agata ;)
w tym czasie naczynia myje mężyk, bo ja nienawidzę tego robić
 
mokkate pisze:
Martynka dziś przemówiła - powiedziała "A gu"
Wzruszyłam się...
::)
No to Mokkate, gratulacje z powodu pierwszego "a gu" !  :laugh: Pewnie sie nie obejzysz a mala Martynka bedzie umiala wymawiac wiele innych slow.
Jak tez czas mija,nie.Do niedawna cieszylysmy sie kiedy nasze skarby "rozmawialy" z nami od wewnatrz,a teraz juz przemawiaja do nas z drugiej strony brzuszka.Pewnie niedlugo bedziemy sie chcwalic pierwszym prawdziwym slowem,pierwszym krokiem...
 
Krzymek już kilka razy głośno się śmiał a dziś śmiał się tak do Piotrka, który był tym faktem mocno zafascynowany ;D
 
reklama
jagunia też mówi a gu...ostatnio pochylam się nad małą i mówię do niej..powiedz coś mamusi, ona się śmieje i mówi a gu..a mój ojciec z tyłu..a gu..a gu..a ***** ci powiem :laugh:
 
Do góry