reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

qurcze cwaniaki z tych naszych dzieci. :) Miałam dziś wyjść na 2 godziny jak Kamil zasnął i zostawić go z moją mamą i elektryczną nianią a tu płacz. NIgdy sie nie budzi w nocy TU DZIś PO 1,5 GODZINIE SNU OBUDZIł SIE GAGAYEK I CO I NIE POSZłąM :(
 
reklama
asioczek pisze:
Majka ostatnio zmienia wystroj swojego lozka, ochraniacz musial zostac zawiazany na suply, bo kazde delikatniejsze zawiazanie sznurkow podtrzymujacych konczylo sie tym, ze Majka szczesliwa wymachiwala 4 konczynami poza obrebem lozeczka i z szczebelkiem w bezzebnych dziaslach.
Zeby zasnac zbednych lokatorow lozeczka wyrzuca na zewnatrz - zolta kaczka z przewieszki zawsze konczy na podlodze, nie wiem skad u niej takie zdecydowane poglady :)

Ale i tak dzisiaj przeszla sama siebie gdy z mina glodnego psa patrzyla na mnie, gdy jadlam obiad. Kazdy ruch widelca byl bacznie sledzony i Majka szeroko buzie otwierala sadzac, ze moze chociaz kesa dostanie. A sama przed naszym obiadem wciagnela caly swoj i raczej najedzona byla.

;D ;D ;D ;D
 
tak czytam czytam i stwierdzam, że jakieś wyjątkowo spokojne dziecko mam
nadal się sam nie przewraca na brzuszek :(
 
asioczek pisze:
Majka ostatnio zmienia wystroj swojego lozka, ochraniacz musial zostac zawiazany na suply, bo kazde delikatniejsze zawiazanie sznurkow podtrzymujacych konczylo sie tym, ze Majka szczesliwa wymachiwala 4 konczynami poza obrebem lozeczka i z szczebelkiem w bezzebnych dziaslach.
Zeby zasnac zbednych lokatorow lozeczka wyrzuca na zewnatrz - zolta kaczka z przewieszki zawsze konczy na podlodze, nie wiem skad u niej takie zdecydowane poglady :)

Ale i tak dzisiaj przeszla sama siebie gdy z mina glodnego psa patrzyla na mnie, gdy jadlam obiad. Kazdy ruch widelca byl bacznie sledzony i Majka szeroko buzie otwierala sadzac, ze moze chociaz kesa dostanie. A sama przed naszym obiadem wciagnela caly swoj i raczej najedzona byla.

kaczka mnie rozbroiłaś :)

a co do obiadu - to tragednia, ostatnio normalnie myślałam że mi stanie w gardle...
patrzyła się , patrzył, patrzył - i po co to dziecko uczyć jedzenia łyżeczką - potem można sie tylko wrzodów nabawić....
 
hihhi: wreszcie i ja sie moge tu pochwalic : dzis Ola po raz pierwszy zupelnie samodzielnie, na plaskim przewrocila sie z plecow na brzuszek- dwukrotnie ! :
 
tak sie ciesze :) zwlaszcza, ze dotad czytanie o postepach waszych dzieci troche mnie przygnebialo- bo Ola jakos sie tak nie spieszy. Np. wcale nie probuje sie dzwigac do siadania. No ale dzis te przewroty naprawde mnie zachwycily :) :) :)
 
mamaoli maksik cie lada dzien zaskoczy-nie sie ino chlopak stara tak do srody-coby ciotka sylwia mogla go pochwalic ;)
aniam moj do siadania tez nie-ale mam spokoj przynajmniej lezy grzecznie ;)
 
reklama
u nas też każdy kęs i każdy łyk odprowadzany jest wzrokiem do samych ust :laugh:
normalnie aż mi głupio jeść i czasem mam ochotę dać Maksowi spróbować ;D

a picie "z gwinta" z butelki z wodą mineralną przyprawia Maksa o wyciek śliny z ust, a oczy wychodzą mu z orbit!!!
 
Do góry