qurcze cwaniaki z tych naszych dzieci. Miałam dziś wyjść na 2 godziny jak Kamil zasnął i zostawić go z moją mamą i elektryczną nianią a tu płacz. NIgdy sie nie budzi w nocy TU DZIś PO 1,5 GODZINIE SNU OBUDZIł SIE GAGAYEK I CO I NIE POSZłąM
reklama
asioczek pisze:Majka ostatnio zmienia wystroj swojego lozka, ochraniacz musial zostac zawiazany na suply, bo kazde delikatniejsze zawiazanie sznurkow podtrzymujacych konczylo sie tym, ze Majka szczesliwa wymachiwala 4 konczynami poza obrebem lozeczka i z szczebelkiem w bezzebnych dziaslach.
Zeby zasnac zbednych lokatorow lozeczka wyrzuca na zewnatrz - zolta kaczka z przewieszki zawsze konczy na podlodze, nie wiem skad u niej takie zdecydowane poglady
Ale i tak dzisiaj przeszla sama siebie gdy z mina glodnego psa patrzyla na mnie, gdy jadlam obiad. Kazdy ruch widelca byl bacznie sledzony i Majka szeroko buzie otwierala sadzac, ze moze chociaz kesa dostanie. A sama przed naszym obiadem wciagnela caly swoj i raczej najedzona byla.
;D ;D ;D ;D
M
mamaoli
Gość
tak czytam czytam i stwierdzam, że jakieś wyjątkowo spokojne dziecko mam
nadal się sam nie przewraca na brzuszek
nadal się sam nie przewraca na brzuszek
A
azik
Gość
asioczek pisze:Majka ostatnio zmienia wystroj swojego lozka, ochraniacz musial zostac zawiazany na suply, bo kazde delikatniejsze zawiazanie sznurkow podtrzymujacych konczylo sie tym, ze Majka szczesliwa wymachiwala 4 konczynami poza obrebem lozeczka i z szczebelkiem w bezzebnych dziaslach.
Zeby zasnac zbednych lokatorow lozeczka wyrzuca na zewnatrz - zolta kaczka z przewieszki zawsze konczy na podlodze, nie wiem skad u niej takie zdecydowane poglady
Ale i tak dzisiaj przeszla sama siebie gdy z mina glodnego psa patrzyla na mnie, gdy jadlam obiad. Kazdy ruch widelca byl bacznie sledzony i Majka szeroko buzie otwierala sadzac, ze moze chociaz kesa dostanie. A sama przed naszym obiadem wciagnela caly swoj i raczej najedzona byla.
kaczka mnie rozbroiłaś
a co do obiadu - to tragednia, ostatnio normalnie myślałam że mi stanie w gardle...
patrzyła się , patrzył, patrzył - i po co to dziecko uczyć jedzenia łyżeczką - potem można sie tylko wrzodów nabawić....
M
mamaoli
Gość
Aniam no to brawa dla OLi!
reklama
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
u nas też każdy kęs i każdy łyk odprowadzany jest wzrokiem do samych ust :laugh:
normalnie aż mi głupio jeść i czasem mam ochotę dać Maksowi spróbować ;D
a picie "z gwinta" z butelki z wodą mineralną przyprawia Maksa o wyciek śliny z ust, a oczy wychodzą mu z orbit!!!
normalnie aż mi głupio jeść i czasem mam ochotę dać Maksowi spróbować ;D
a picie "z gwinta" z butelki z wodą mineralną przyprawia Maksa o wyciek śliny z ust, a oczy wychodzą mu z orbit!!!
Podziel się: