reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postępy naszych pociech

Kaśka- Titek to widze poranny skowronek

Antoni opanował sztuke ukladania puzli ..powiem innaczej od jakiegos miesiąca bardzo go puzzle zainteresowały ..wiec teraz przynajmniej kilka razy w ciagu dnia jakas układanka musi zostac ułozona ..
 
reklama
Kaśka- Titek to widze poranny skowronek

Antoni opanował sztuke ukladania puzli ..powiem innaczej od jakiegos miesiąca bardzo go puzzle zainteresowały ..wiec teraz przynajmniej kilka razy w ciagu dnia jakas układanka musi zostac ułozona ..


moja Gusinka też uwielbia puzzle - 6, 9 i 12-elementowe są dla niej pestką, najpierw rozdziela puzzle kolorami (ma 3 różne obrazki), a potem w locie składa obrazki

kupiłam jej już 25-elementowe i 40-elementowe, ale muszę jej jeszcze pomagać, a przynajmniej siedzieć obok i motywować:happy2:
 
Osinka :-D

Giga
puzzle niekoniecznie, chyba, że jej się obrazek wyjątkowo spodoba. Tak jest z krecikiem:tak: ale mamy tylko dwie takie, więc bardziej układa "na pamięć" niż myśli o tym. a jak się wkurzy to potrafi odgryźć kawałek puzzla, żeby...lepiej pasował:confused:
 
Kasianka czy aby nie mamy jakiś sióstr :) Maja dzisiaj układając puzle też część elementów dostosowała aby jej pasowały. Ostatnio lubi sama tworzyć obrazki więc chyba szybko kolejny zestaw będzie trzeba kupić bo dostosowane elementy są lekko zdeformowane
 
Asioczku, Kasianka- nie ma to jak kreatywne dziewczyny!!! ;-)

Krzymek nie przepada za puzzlami; za to gada coraz więcej :-)
 
reklama
dziewczyny, kupiłam dziś Agacie artystyczny zestaw 150-elementowy (farbki, modelina, kredki, kreda itp.) i nie mam dziecka w domu...:-D
jak chciałam jej pomagać, to mnie okrzyczała "mamusiu, Agusia rysuje, nie przeszkadzaj"... pozostało mi tylko pilnować, by nie zalała podłogi wodą z miseczki i nie wymalowała wszystkiego farbkami :-)
 
Do góry