reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postępy naszych pociech

u nas tez pytania w duzej ilosci ale czasem wystepuje wariant b czyli np. jedziemy samochodem a Młoda przez 10 minut podrozy pyta: "jedziemy po tatusia do pracy?", odpowiedz: "tak Paulinko" i tak w kolko. tez wariant jest rownie meczacy:-)
 
reklama
kelts to i u nas ten wariant jest w samochodzie :baffled:

Najgorzej kiedy do dziadków jedziemy, a z przerwą na jedzonko i siusiu zajmuje nam to 3 godzinki i przez ten czas słyszę KIEDY BĘDZIE TEN DZIADEK/BABCIA?

Ciekawa jestem co to będzie jak niebawem będziemy jechać nad morze... sami 550km w jedną stronę :baffled:
 
Ivka - to przypomina mi Smurfy i pytanie "daleko jeszcze Papo Smerfie?" :-D

dlatego u nas wariant "jedziemy nad morze 700km samochodem" nie wchodzi w gre. ktos musialby isc piechota hihi.kupilismy bilety na dwuosobowy przedzial w wagonie sypialnym.8h i bedziemy na miejscu i moze najwet w jednym kawalku:-D
 
Ohhh ja padam po podrozy i zabawianiu Jaska przez cala droge..chyba zdecydujemy sie na przenosny odtwarzacz dvd z monitorkiem podpatrzony u Titka bo moje pomysly wyczerpuja sie tak po 2 godz. jazdy....
 
kelts my nie tylko mamy w planie morze samochodem, ale i Chorwację, czyli 1300km - ale to już w trójkę i z noclegiem gdzieś po drodze, bo ja co prawda zaprawiona jestem w pytaniowych bojach, ale mój małż niespecjalnie :-D
 
Felqua - ważne, że dojechaliście. a jak droga? dziśrano zgrałam zdjęcia i nagle słyszę płacz Piotrka "brum brum ja tam ja tam" - więc Jaśkkowe autko jest już domu :-D:-D dziśnawet chciał sie z nim isć kąpać, a zlazł z niego prawie usypiając. no i na hustawki ine ma nagle potrzeby chodzenia
 
He he Titek jest bossski-ja go kocham po prostu-moja siostre tez zaczarowal-caly czas powtarzala -jaki grzeczny chlopiec!!!!!
No i zgadnij jakie haslo mi dzisiaj Jas rzucil-fafa!!! :-):-)Jeszcze tylko czekam na pufe!!!!i na dzipa ( przez c):-D
A droga przebiegla szybko bo maz gnal caly czas 130km/h tylko tu cholernie cieplo- jest prawie 23 a na zewnatrz jest 22 stopnie...sie rozplywam jednym slowem chcialam klime wlaczyc ale maz stwierdzil ze mu ...zimno!!!!!!
Ivka-kiedy jedziecie do Chorwacji i gdzie jesli moge spytac-bo my tez planujemy (od nas to tylko jakies 300km) tylko jeszcze nie obstawilismy miejscowosci
 
Felqua - nie wkurzaj mnie że tylko 300km macie do Chorwacji. my rozważamy Chorwację lub nasze morze. lub nic, ale jest ocraz większa nadzieja, że Krzysiek bedzie miał urlop.
dobre fafafafa :-D:-D:-D:-D no ja teżczekam na dzipę. u nas cały cza s brumbrumbrum
Titek i grzeczny, no proszę Cię :-):-)
 
reklama
No, proszę, widze że spotkanie doszło do skutku. Fajowo.

Felqua, ja czułam, że Titek zdobędzie Twoje serce :tak:
 
Do góry