reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych pociech

giga dzisiaj wypaliła do tatusia (który pakował naczynia do zmywarki) " nie tłucz się tak, nie widzisz że oglądam domisie?:-DG. był w takim szoku że aż do pracy do mnie zadzwonił...
teksty ma coraz lepsze...dzisiaj coś tam jej się udało ułożyć z klocków, przybiegła do mnie z okrzykiem "mamusiu, jestem gigantka":-)
pewnie dzieci tak mają, ale mnie i tak zadziwia, jak potrafi wymienić z czego się robi naleśniki albo zupę:-) nie wspominając już o tym , że (jako że nie mam jeszcze górnych szafek i wszystko jest na dole)wyjmuje to wszystko z szafek..
sama też wyciąga naczynia ze zmywarki (oczywiście pod moim czujnym okiem) i układa je w szafkach:-)
 
reklama
Giga ..jest the best!!!!

Antos bardzo pomaga we wszystkim ...odkłada wszystko na miejsce..jak wracamy z zakupów ..wyjmuje produkty z toreb i kladzie we właściwe miejsca ...uwielbia podawac mokre pranie do powieszenia ..naklada sobie te mokre rzeczy na głowe i zaśmiewa sie ...teraz ma taki etap ..że jak cos zbuduje leci po nas żeby pokazać ..bierze za raczkę i prowadzi do pokoju ....albo sam przynosi budowle...wczoraj nas zaskoczył ..przyszla moja mama i chciała cos przeczytać ...i mówi do Antosia zeby poczekał ona pójdzie po swoje okulary ....a Antos szybciutko poleciał i przyniósł babciowe okulary z jej torby ...a potem odniósł etiu na miejsce .. :tak:;-):rofl2::blink::blink::blink:;-);-)
 
Maks uwielbia popisywać się przed dziwczynkami - preferuje 4,5 latki z długimi włosami - wczoraj w sklepie znowu przewracał się przed jedną i udawał martwego, a potem czołgał się do jej nóg :szok::-D:rofl2:(cały czas zerkając czy robi to na niej odpowiednie wrażenie)
muszę przyznać, zę w takich chwilach pięciolatki dzielą się na: zawstydzone, zszokowane albo niewzruszone - wczorajsza była niewzruszona - jak Maks przywarł do jej bucików to poszła sobie dalej czytać księżkę - oczywiście Maks pobiegł za nią żeby też poczytać:-D
 
och słodkie dzieciaczki maja pomysły fajowe
Emi mówi do tatusia OPANUJ SIE jak sie z nia wygłupia i gilgocze a ja sikam ze śmiechu jak to słysze:-D
Poza tym najlepsze sa jej wierszyki umie poszła ola do przedszkola, w pokoiku na stoliku, śpiewa panie janie, wlazł kotek na płotek, ...:tak:
 
A mnie dzis Brianek zaskoczyl otoz wypakowywalam zakupy z reklamowek on oczywiscie mi pomagal i podawal jak zobaczyl plyn do czyszczenia to dokladnie wiedzial gdzie takie plyny sie znajduja i gdzie trzeba je wlozyc pobiegl tam sam i schowal do szafki a ja nawet go o to nie prosilam:-)
 
Koga niezły czaruś ten Twój Maksiu :-):-) nawet nie chcę myśleć co będzie później.
Nam (a raczej gidze)się ostatnio odwrotna sytuacja zdarzyła...szedł chłopczyk, może 4-letni z bukietem mleczy, jak zobaczył GIgę, zgrabnie oddzielił jednego od bukietu i z gracją wręczył mojej córce. obie byłyśmy w szoku:-) ale giga chociaż zdołała "dziękuję " wydusić:-)
 
Wow-co za maly dzentelmen! Moje dziecko podobnie jak Maks na plec przeciwna reaguje kladzeniem sie po podlodze, czolganiem i zaslanianiem twarzy raczkami...
 
Ł. póki co (co oczywiście nie daje powodów do dumy) podchodzi i próbuje wszystkich poklepywać i patrzy, jakie to robi wrażenie. Na szczęście nie trafił na nikogo agresywnego. Za każdym razem powtarzam mu, że nie wolno nikogo bić, szczególnie kogoś, kto stoi przed nami w kolejce w sklepiku. Reakcja ludzi też narazie OK - najczęściej mówią mu, że nieładnie tak robić. Dodam, że próbuje zaczepiać w ten sposób tylko dorosłych.
Czy u Was też zdażają się takie sytuacje?
 
reklama
Marlenka na szczęście unas nie ma takichh sytuaci. KAmil jest generalnie grzeczny. Też wyciąga akupy i układa je na miejsce, ale najbardziej mi sie podoba jak idzie do lodówki i wyciąga produkty które chce zjeść. No i niestety gdy zobaczy na reklamie cóś to to cóś musi mieć. Poza tym , śpiewa pioseni, opowiada bajki np: o chhorym kotku, modlić się umie generalnie po 2 razach gdy mu coś powtórze to już aczyna kumać i powtarza. Liczy do 10 (bez 9 bo nie może jej jakoś strawić) zna literki o a i i uwielbia praccować z wkrętarką - potrafi wkręcać i wykrecać śrubki. Młotek też chodzi non stop - a raczej tłuczek do mięsa - jak rozbijam kotlety to mi zawsze pomaga. Ostatnio rozbijał w ogrodzie ślimaki :szok:
 
Do góry