reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postępy naszych pociech

reklama
Kurcze blade ale się działo!!! Mam nadzieję że to koniec.
Co do siadania- Kamil tez siada nogami do przodu, a klocki lubi układać .....na stojaka :-)Dobrze niech ćwiczy :-)
 
a ja bardoz lubię jak Młoda sidzi w siadzie płotkarskim.....takie mamy zalecenia :-)
A ja słyszałam, że niedzielne dzieci są szczęśliwe :cool2:i taka jestem:-Di Młoda też:-Di mąż chyba też:-D i o niedzielnych dzieciech....że one nie muszą pracować, ale to się nie sprawdza:wściekła/y:
 
Co do nazewnictwa, to u nas jest siusiaczek i pipi lub pipeczka:-).

Z tym, że Kazik dowiedział się o pipeczce, dopiero podaczas tegorocznych świąt, kiedy to byliśmy u rodziców i tam go uświadomiła pól roku starsza kuzynka. Jakoś nigdy nie był ciekawy, co dziewczynki mają zamiast siusiaczków, wystarczyło mu , że chłopaki je mają, a dziewczynki nie(mimo, że nieraz się z nim kapałam i widział różnicę , to nie przyszło mu do głowy o to zapytać, później widział Zosię i też się z nią kąpał i też nie był ciekaw i dopiero Julka potrafiła go zainteresować tematem i skończyło się na tym, że jak wszyscy zajęci byli jedzeniem
świątecznych pyszności , to on pod stołem do niej szeptał: Julka choć pójdziemy do łazienki, ja ci będę pokazywał pępek, a ty mi pipeczkę:-D A jak zajrzałam pod stół i zapytałam: co Ty Kazik przed chwilą powiedziałeś, czy ja dobrze usłyszałam, to pierwszy raz zobaczyłam mojego synka tak zawstydzonego. ;-)
 
Co do siadania, to Mateusz jest zawsze w ruchu. Podczas zabawy przysiądzie tylko na chwilę i tak naprawdę nie zwróciłam uwagi jak siedzi :sorry2: Muszę podpatrzeć. Ale jak usiądzie na kanapie to nóżki ma normalnie do przodu.
Pozdrawiam
 
A co do siadania to Zosia nie chce za nic na świecie siadać poprawnie, a tendencję do koślawych kolanek to niestety ma( ja i Kazik( oraz trójka mojego rodzństwa) też mamy koślawe kolana, a do tego płaskokoślawe stopy:baffled:
 
O kurcze ja tez jakos nie przypatrywalam sie jak Jas siada-ale wydaje mi sie ze i z nogami pokurczonymi i z wyprostowanymi przed soba,zreszta on najczesciej nie siada a kuca bo co chwile w innym miejscu wiec nawet siadac mu sie nieoplaca.
Co do zalecen-idziemy w lutym do lekarza w koncu zeby ocenila czy mamy wybrac sie do specjalisty czy wszytsko oki.
 
Krzymkowi też trzeba przypominać o tym aby prostował nóżki - w większości przypadków to robi ;-)

niestety ma tendencje do koślawienia - potwierdzone u ortopedy, który stwierdził,że nawet jak na ten wiek, kiedy pewna koslawość jest dopuszczalna to młody ma ją za dużą:no: - jaki ojciec taki syn ;-)
 
WoW przebrnelam przez to "cos" jestem w szoku :szok: ale tez sie usmialam:-D
moj Karol mowi ze "chlopaki maja SIUSIAKA", a "dziewczynki maja KUCIAPKE" i chyab nikogo tym nie obraza a wrecz przeciwnie w rodzince przynajmniej sie usmieja :-)
 
reklama
Do góry