reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

reklama
Kinia- jakoś mój Kuba nie był przekonany żeby Antosia dawać do żłobka ...tak myslimy jak 2 latka skończy.....i potem we wrzesniu 2008 to już napewno...chcemy także na penumo i meningokoki zaszczepić...i wtedy pójdzie :tak::tak:Hib ma zrobiony i inne obowiązkowe szczepienia także ...:tak::tak::tak:teraz jak juz Antek się rozchodzi i bedzie pewniej sobie dawał rade to jak 2 latka skończy to mysle ze damy go do żłobka....:tak::tak:
 
Od soboty moje Słoneczko słodzi moje serce wymawiając na wszelkie sposoby, w różnych tonacjach - MAMA. Do tego najlepiej wychodzi mu EJ, DAJ. W ogóle rozgaduje się na całego. Co prawda narazie dominuje język japoński, czy coś podobnego, ale super się dogadujemy.
Chyba troszkę mnie urobił, bo jak coś chce, to pokrzykuje E. Pracuję, żeby to jakoś wykorzenić. Tylko, jak?????
 
Giga ogólnie rozwija się szybko:-) codziennie mnie czymś zaskakuje. dzisiaj próbowała ożywić tekturowego psa z reklamy duluxa:-)postawiła go na podłodze, i popychała w stronę drzwi, pokrzykując "no oć, idziemy".
w przeciwieństwie do swojej mamusi uwielbia zamiatać, wycierać, zmywać..jako że nie mamy jeszcze podłóg domyślacie się jak zabawnie musi wyglądać szorowanie cementu chusteczkami pampersa:-)tylko jej klapciuszki odskakują:-)i gada sobie "ciężko, ciężko".lubi się też bawić z własnym cieniem:-)wygląda to przekomicznie..
no ale ma też uciążliwe powroty do natury:zawstydzona/y:usypia na moim brzuchu...poklepuje go, mówi słodko"bziuśku, brziuśku", znowu poklepuje i ...usypia. i byłoby ok prawie, ale jak się obudzi w nocy to też chce do brziuśka:baffled::baffled:żeby tam nic nie wyklepała w tym moim brzuszuku;-);-)
 
Brawo Antek!!!

Jestem pod ogromnym wrazeniem umiejętnosci Igi. Kubie sie cos czasem wyknie ale sam jest w szoku i juz po raz drugi mozna pomarzyc o uslyszeniu slowa.
Ale niedobry sie robi. Zaczyna mnie bic po twarzy, wszystko robi na zlosc. Prosze go zeby mi cos oddal on niesie to w moim kierunku a tu nagle zmyla i wyrzuca. A ile szkod w domu u babci narobil to juz sie policzyc nie da. Jak pojdzie na sowje to mam nadzieje ze juz wyrosnie z tego :tak: Jest strasznie niecierpilwy i nie umie chodzic tylko biega, czasem sie zastanwaiam czy nie jest nadpobudliwy, nie posiedzi w spokoju nawet 15 sek. Jak go karmie to tez musi polatac pare razy po pokoju. Nie wiem skąd on ma tyle energii. Poza tym nie wiem czy KUba ma tak tylko ale wali glowa o podlowe w sciane, płacze a mimo to nadal to robi:confused:. Dzis dwa razy przez takie sztuczki rozcial sobie usta.
 
MILLA21 Ja też mam w domu małego złośnika. Non-stop by tylko zamykał drzwi, aż mi się słabo robi, jak to widzę. A łapcia tez mu chodzi to klepania - bicia. Kiedyś u siostry był sąsiad, mówię mu dzień dobry, Łukasz się uśmiechnął i z całej siły cisnął w jego kierunku klamerką. Na szczęście nie trafił.

Dziewczyny. może znacie jakieś sposoby, co robić z rozpierającą maluszki energią...;-)
 
Mojemu Miśkowi od czsu do czasu zdaży się że mnie uderzy (rzadko) a wtedy udaje ze płacze i on przychhodzi do mnie i przytula mnie i całuje. Natomiast dość często "wali" w twarz mojego M(chyba wzbudza w Miśku agresję:-)). Wtedy podniesionym głosem mówie że nie wolno że tatusia to boli i że musi iść go przeprosić i dać mu buzi. Zazwyczaj idzie i już nie bije. Poza tym też jest strasznym złośnikiem ale to chyba normalne w tym wieku - sprawdza co może a czego nie jaka jest reakcja. Jak nic innego(tzn podniesiony głos itd.) się nie pojawia to przechhodzi do porządku dziennego. Ja mam problem bo nie słucha jak proszę aby do mnie przyszedł - myśli szelma że się z nim bawię i to jest problem i to duży bo w każdej chwili może wylecieć na drogę pod auto - niczego i nikogo się nie boi.
 
Piotrek też zaczyna bić. a jak mu się powie, że robi źle to w płacz iwelki i siętuli jakby to jemu krzywda siędziała. kombinator mały
 
reklama
Do góry