reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

reklama
Maja czasami nie może się zdecydować czy ma łyżkę trzymać prawą czy lewa ręką. Jak za bardzo jej spada dopycha sobie ręką. Jajecznicę ostatnio nakładała sobie ręką na widelec a później ładnie zjadała. :)
 
Piotrek wczoraj jadł po JAśku - to znaczy złapał kawałek mięska, które JAsiowi upadło i zeżarł sobie powoli. się okazało, że jak chce to potrafi pogryżć. małpa mała kochana.
 
Piotrek wczoraj jadł po JAśku - to znaczy złapał kawałek mięska, które JAsiowi upadło i zeżarł sobie powoli. się okazało, że jak chce to potrafi pogryżć. małpa mała kochana.

kaśka bo nasze dzieciaczki .....małupują...od innych dzieci .....moj niestety widzi jak sie bawia chłopaki 6-10 letnie i tak samo próbuje :-p.......niestety bardzo czesto przerasta to jego siły i stąd zawsze wyobijany:wściekła/y:
 
dziewszyny! sorki że tak szaleję na tym wątku, ale naprawdę jestem zaskoczona tym co z Maksem się dzieje:szok:

trwa absolutne szaleństwo z mówieniem - chce powtarzać wszystko - dziś rozłożyliśmy mu na chwilke namiot z Ikei to chodził i powtarzał "naniot" i tak z każdą rzeczą i każdym nowym wyrazem

pewnie Wasze dzieci mają podobnie ... ale nieco ponad dwa tygodnie temu Maks nie mówił NIC oprócz tata więc nastawiłam się, że jeszcze dłuuugo tak będzie

dzieci naprawdę potrafią zaskakiwać!
 
Koga - to super - gratulacje dla Maksia
- u nas narazie z mową ciężko i jakoś Kubie nawet nie chce się ćwiczyć - zero prób - podstawowy słownik - mama tzn ama-ama, tata, baba, dziadzia, miał, muu, hau, brum, ne, am, aga i jajo - no o ile oczywiście można to nazwać słowami ;-) reszta to eeeeeeeeeee i paluch wskazujący w akcji
 
U nas słownictwo baaaardzo rozwiniete::-D:-D:-D
- mama
- buga buga buga buga
- ma ma (co znaczy nie ma)
- yyyyyyyyy, mmmmmmm, eeeeeee
- jeeee (co znaczy jest - jak coś zobaczy lub odnajdzie)
- gligligligligli
- auto
 
reklama
Kinga też na razie tylko w swoim jezyku gada. A jak chce mnie zawołać, to woła "tata":-D. I nic nie pomaga jak ciągle jej powtarzam "ja jestem MAMA!!!":-D
 
Do góry