reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

no kielbacha u mnie na pierwszy ogien:-Dpotem jaja-tylko patrzy na moja reakcje i w zaleznosci lbo odlozy albo zbije z diabelskim usmieszkiem:tak:

hmmmmmmmmmmm podkusilas podkusilas ta bita smietana
 
reklama
My byliśmy kilka dni nad morzem i raczj nic nowego się nie wydarzyło, poza nowym słówkiem "momo" co oznacza: morze :tak:No i chyba moje dziecie nie lubi lasu bo nie chciał siedzieć w wózku w drodze nad morze ani iść na nóżkach, tylko na rękach :confused2:
Pozdrawiam
 
Teraz na drobiłam zaległości i Mateo też wszystko upycha i chowa gdzie popadnie, załapał picie ze słomki ale daję tylko wodę bo przy okazji polubił też rozlewanie a sok jednak z butelki pije :happy2: Papier toaletowy na szczęscie cały ale namiętnie rozwija całą rolkę a ja potem stoję i to zwijam :angry: Mydło mam w płynie, bo kostka była gryziona acha, jeszcze doszła ulubiona potrawa - piasek z piaskownicy na łopatce i myk do buzi :dull:
Pozdrawiam
 
Dziewczyny!! Wczoraj Karolina zaczęła chodzić!!!!!
Tzn. odważyła się pójść tak, bez żadnego namawiania, proszenia itp :-D:-D:-D
Uświadomiłam sobie po raz kolejny, że mam małą indywidualistkę, która nie będzie się rozwijała tak jak JA chcę, tylko w swoim tempie.

A cała sytuacja wyglądała tak: Byliśmy w hurtowni dziecięcej kupić roletkę do samochodu i wychodząc spotkaliśmy kolegę, któremu urodziło się dziecko. Karola była na moich rekach,.a my gadu-gadu, zrobiło mi się ciężko, więc ją postawiłam na podłodze i nieświadomie odsunęłam się od niej pół kroku, a ta koza mała zaczęła kroczyć w moją stronę, więc ja znowu krok dalej przesunęłam się... :rofl2: Zrobiła sama chyba z 20 kroków i zacieszała przy tym jak dzika :-)

A co świadczy o tym, że mam lenia: W domu nie chciała powtórzyć sukcesu :-p
 
Kinia- a nie mówiłam że tak bedzie;-):tak::-D:-D:-Dgratulacje dla Lolinki

A u nas czekamy nadal na pierwsze kroki ...z nowości to Antek rozpoczął wspinaczki na meble ,kanapy a zaczęło się niewinnie ...kilka dni temu na podłodze stał fotelik samochodowy wiec nauczył się schodzić i wchodzić na niego ..następnie szuflada w łożeczku ..a wczoraj kanapa ..wiec cos się dzieje i Antek nie stoi w miejscu z czego bardzo się ciesze...a to że moje dziecko ma swój rytm potwierdza sie poraz kolejny.....
 
reklama
Gratulacje dla Karoliny !!!!!

Cieszę się razem z Tobą, bo wiem jak mamine serce w takich chwilach rośnie:tak::tak::tak:
 
Do góry