reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

mokkate do czasu Patrycji myślałam, że dzieci zachowują się tak jak opisujesz jak Twoja Daria się zachowuje. Zazdroszczę Ci i ciesz się, że masz takiego aniołka w domu. :)
 
reklama
Mokkate, powinnaś Martynkę pod niebiosa wychwalać :) 3 godziny drzemki w dzień...szczytem moich marzeń jest chociażby 40 minut...
Na szczęscie od 20 dziecka nie ma... śpi z dwiema przerwami na karmienie do około 8 rano :)
 
Moja Karola tez bardzo dużo śpi. Zrobiłam jej test ten z "Jezyka niemowląt" i wyszło mi między Aniołeczkiem a Średniaczkiem.

Mokkate! ja też zaczęłam się martwić co jest?
 
Maksiu ma różnie bywają dni kiedy dużo śpi i takiegie że mniej w nocy coraz dłużej
ostatnio bardzo się domaga żeby do niego mówić i z nim gaworzyć, jest taki slodziutki kiedy wykrzykuje te swoje "GY" i "geee", uwielbia lampy i swój termometr-żyrafke który ma przy łóżeczku, woła do niego i przejety macha rączkami i nogami
Natomiast moja Ola "dziecinnieje" dziś chciała żeby ją włożyć do Maksiowego łóżeczka i włączyć jej karuzelke ;D
pomijam fakt że zabiera bratu smoczek i ssa zadowolona choć sama właściwie "nie używała" :laugh: :laugh:
 
U nas w końcu lepsze podnoszenie główki i mniej płaczu przy brzuszkach, Krystianek uwielbia rozmawiać, mówi ciągle gieee, śmiech zaczyna być głośny, a poza tym najwspanialszą rozrywką jest karuzela i mamy okulary. Bez problemu kręcimy główką, niestety nie potrafimy jeszcze przekręcić się z plecków na brzuszek, ale na boczek już od dawna. :)
 
u nas obracanie się z brzuszka na plecy nie jest już wynikiem złości ale następuje z pełną premedytacja :laugh: Maksiu unosi głowę i ramiona wspierając się na rękach a potem przechyla ją w jedną stronę i całe ciałko się obraca, na kańcu radośnie szczerzy dziąsełka :laugh:

niebieska żaba na karuzelce przyprawia go o dramatyczny skręt karku ;D
 
KingaP pisze:
Moja Karola tez bardzo dużo śpi. Zrobiłam jej test ten z "Jezyka niemowląt" i wyszło mi między Aniołeczkiem a Średniaczkiem.

Mokkate! ja też zaczęłam się martwić co jest?

;D
Takie właśnie jesteśmy. Za dużo śpi- martwimy się, za mało- też się martwimy.
To się nazywa macierzyństwo ;D ;)
 
Wczoraj moja mama dokonała rzeczy niebywalej - Filip zasnął na brzuchu!!!! Wprawdzie sen nie był zbyt długi, bo około 40 minut, ale zawsze :)

Mokkate, Kinga - czy Wy coś szczególnego robicie, żeby dzieci uśpić w dzień? Czy same zasypiają? Chętnie bym do tego Filipa przekonała ;D
 
catherinka pisze:
Wczoraj moja mama dokonała rzeczy niebywalej - Filip zasnął na brzuchu!!!! Wprawdzie sen nie był zbyt długi, bo około 40 minut, ale zawsze :)

Mokkate, Kinga - czy Wy coś szczególnego robicie, żeby dzieci uśpić w dzień? Czy same zasypiają? Chętnie bym do tego Filipa przekonała ;D

Oj ja też bym Jaśka chętnie uśpiła w ciągu dnia ;)
Dzisiaj lekarz pokazał nam nowe ćwiczenia, bo ciągle jeszcze nie przewracamy się. Będziemy więc trenować.
 
reklama
Pytia! Udało mi się!!! Filip nie rusza się w wózku już 50 minut!!! A odbyło się to tak: karmienie, potem poleżał sobie w łóżeczku przy wlączonej karuzeli, potem zaczął marudzić więc go przewinęłam i włożyłam do wózka, tylko nie na płasko, ale lekko podniosłam dno gondolki (u nas jest taka możliwość), pooglądał sobie świat, a gdy widziałam, że już taki coraz mniej aktywny się robi, przkryłam go lekko pieluszką na główkę i ... udalo się! :)
Zresztą wczoraj moja mama też położyła mu na główce pieluszkę, może to jest sposób, podobno zarówna ja jak i moja siostra też tak zasypiałyśmy, albo po prostu się do pieluszki przytulałyśmy.
 
Do góry