połozyłam Piotrka na macie, bo chciałąm trochę bb poczytać - tak wiem jestem wyrodna matka i do tego uzależniona :-) ale niestety była wojna. teraz siedzi na macie, prawą rączką trzyna się pałąka, a lewą szarpie zabawkę. do tego miauczy z radości -słodkie to.
reklama
ch_aga
Mama Misia, Żona Miśka
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 1 019
U nas jest tak samo: Muszek nie płacze tylko do razu wrzeszczy I też przy tatusiu jest grzeczny a u mnie narękach od razu wykręca się do cyca albo się tuli wbijając mi w szyję swoje małe pazurkiIgusia niestety też zaczęła "pyskować" i głośno domagać się zainteresowania. właściwie płacze już bardzo rzadko, najczęściej krzyczy a brzmi to mniej więcej " niech ktoś przyjdzie natychmiast bo mi się nudzi:-) "
no i niestety albo właściwie na szczęście przy tatusiu jest dużo spokojniejsza niż przy mnie.
Pozdrawiam
Emcia
Marcowa Mama '06
hmmm! Skad ja to znam...;-)
ch_aga
Mama Misia, Żona Miśka
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 1 019
Mateuszek znalazł sobie nową zabawę: nakłada sobie na twarz zabawki lub pieluszkę, dyszy i sapie i za chwilę ściąga i zaczyna się śmiać
A po przebudzeniu to już wędruje po całym naszym łóżku i tylko zaczepia, klepie, podszczypuje
Pozdrawiam
A po przebudzeniu to już wędruje po całym naszym łóżku i tylko zaczepia, klepie, podszczypuje
Pozdrawiam
K
kasiula matula
Gość
emo jak lezy ze mna to robi wszystko zeby jej nozki byly na moim brzuchy glowie gdziekolwiek kopie przy tym niemiłosiernie
ch_aga
Mama Misia, Żona Miśka
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 1 019
Wyobrażam sobie jak dzieciaczki "wariują" ale kocham zaczepki mojego synka, byle nie za mocno A kilka dni temu, podczas cycania, zaczął uderzać swoją dłonią w moją. Wcześniej zawsze brał w rękę moje palce a teraz mu się zachciało uderzać Zawsze mi się przypomina jak mój bratanek podczas jedzenia z butelki bawił się ręką osoby karmiącej. I jak już umiał mówić, to zawsze siadał, bratowa czy moja mama podchodziła do niego z butelką a on: "jęka" i trzeba było dać mu rękę do zabawy Ale już z tego wyrósł
Pozdrawiam
Pozdrawiam
K
kasiula matula
Gość
tez takie cos pamietam mojej kuzynki synek tak robil ale ja nie moglam go karmic bo mnie to łaskotało ichichrałam sie jak glupia a on ze mna zamiast jesc
reklama
Dzis Brian obudzil sie bardzo wczesnie wiec wlozylam go do lezaczka przypinajac pasami a on usiadl sobie i tak gadal ze cala buzia szeroko sie otwierala a ja lezalam w lozku i patrzylam na niego to wygladalo jakby mowil:"Mama wstawaj leniuchu":-)
Na dodatek jak siedimy na komputerze a Brian na lezaczku dotyka nas noga lub lapie za ubrania raczkami
Na dodatek jak siedimy na komputerze a Brian na lezaczku dotyka nas noga lub lapie za ubrania raczkami
Podziel się: