reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

reklama
Zuzia wczoraj nauczyla sie robic tuptuptup. :-D
Najbardziej Jej sie podobalo,gdy wylala wode z miski Alby i tam sobie tuptala rozchlapujac ja we wszystkie strony. :laugh2: :-D

Dziewczyny,mam pytanie... Czy Wasze dzieci tez chodza po ... meblach? :sorry2: :-D
Zuzia ostatnio weszla po pufie na lawe w pokoju i tak sobie siedziala i bawila sie klamerkami,ktore lezaly na parapecie... :sorry2: :-p
A wczoraj zadarla girke na polke,ktora mam na szafce pod tv,podparla sie raczkami o te szafke i lawe,no i weszla wlasnie na ten stol,zeby sobie siegnac discmana... :sorry2: :-D
Ciekawe,co sobie pozniej wymysli? :confused: Moze moja szafe z ciuchami? :-D :laugh2: :-p
 
Z ostatnich postępów Anielki: płakanie na zawołanie jak mi czegoś nie dają...
Normalnie nie wiem skąd jej się to wzięło... jak jej czegos nie dam (nie dlatego, że mi się nie chce tylko dlatego, że to nie jest dla niej) to staje spuszcza głowę a następnie zaczyna żewnie płakać - łzy jak grochy....
 
Mju, Romek dokładnie tak samo robi. Jak ktoś coś ostzrej do niego powie, np. stanowczo "Romek, nie", to potrafi przed rozpłakaniem tak nisko głowę spuścić, że jak siedzi, to nią puka o podłogę i w płacz. Ostatnio się popłakał, bo Krzysiek powiedział "nie" do psa a on myślał, że to do niego.
 
Filip też nie lubi wsiadać z powrotem do wózka, woli sobie chodzić i najlepiej zbierać wszystkie śmieci i dzięki temu ja ostatnio wysprzątałam prawie cały plac zabaw. Płakać na zawołanie też się nauczył z tym, że on do tego jeszcze się wścieka.

Agutko Filip też się wspina po meblach, dzisiaj próbował wejść na taboret w kuchni ale jednak był za wysoki. No i nam ortopeda powiedział żeby mu tego nie zabraniać i reagować dopiero jak będzie mu coś zagrażało.
 
mju - z tym plakaniem to jest tak samo tylko,że mały sie jeszcze wscieka i zaciska przy tym piąstki.

agutko - z wchodzeniem na meble mamy to samo. Mebloscianke mamy w duzym pokoju co jest półka i on na nią wejdzie żeby z drugiej półki coś sciągnąć albo wejdzie na kanape i chwyci za kabel od lampki ściennej. Normalnie muszę go pilnować żeby sobie krzywdy nie zrobił.

A spacery nasze to sprawdzają się bez wózka. jak idziemy w trójeczkę to bez wózka a jak idę sama to staram sie go jak najdłuzej przetrzymać w wózku dając różne rzeczy co go na chwilę zainteresują :-D
 
Hehe,to widze,ze sa jeszcze wspinajace sie dzieci. :-D :-p
Ja mam strasznego cykora,jak widze,ze Zuzia gdzies zadziera girke na polke... Zaraz mam jakies czarne zwidy przed oczami... :baffled: :zawstydzona/y:

A co do buntow - ojjj Zuzia potrafi krzyknac. :-p :szok: :-D Niech tylko cos bedzie nie po Jej mysli... A jak juz jest zmeczona i cos Jej nie wyjdzie,to az warczy. :sorry2: :baffled: :-D
 
reklama
My ostatnio bawimy się w: Emilko - przynieś mamusi misia (piłeczkę, lalę itp), a ona idzie do drugiego pokoju i przynosi :-D Albo daję jej coś i wysyłam do tatusia, a ona mu dumna niesie.
Albo wyciąga z szuflady swoje kapelusiki , zakłada je na główkę (nieudolnie bardzo) idzie przed lustro i się cieszy :)
Na spacerku musi zebrać wszystkie kamyczki, a jak zobaczy jakiegoś pieska na horyzoncie to krzyczy AŁ AŁ (czyli hau hau), zapytana o konika (albo jak zobaczy na obrazku ) tatataj (czyli patataj), no i non stop BAM jak coś rzuca i nie tylko.

Na meble na razie nie wchodzi,ale ostatnio bardzo chciała dostać figurkę aniołka z półki, więc sobie przysunęła paczkę z pieluchami, stanęła na niej i już anioł był jej - hultaj mały.
 
Do góry