Postęp w rozwoju u dzieci urodzonych w styczniu 2009

[Alicja__22]

Moja robi tak samo, zazwyczaj jak coś jej się zaczyna nie podobać to mówi mama mama i raczkuje do mnie :-):-) ale mówi też baba dada czasem tata i takie tam. Niekiedy jak się rozgada to potrafi przez pół godziny bez przerwy dyskutować w "swoim języku", wręcz krzycząc i taka zadowolona jest wtedy :-):-) także ja myśle, że te nasze dzieciaczki rozumieją więcej niż się nam wydaje
Czy puszaczłyście kiedyś swoim dzieciaczkom baby lilly? Bo moja jak ją tylko słyszy to siedzi jak zaczarowana i słucha

 

[mamjakty]

Vega - moja Ola też ryczy jak tylko zobaczy, że wychodzę chyba, że ktoś ją zabawia i ja wyjdę z pokoju niezauważona to tak jakby zapomina, że ja byłam i bawi się dalej, ale jak jesteśmy same i dosłownie na chwilkę wyjdę to od razu jest darcie
Alicja - ja sama z siebie zrobiłam badanie moczu i morfologię prywatnie, bez skierowania żadnego - zastanawiałam się czy młoda nie ma niedoborów jakichś, bo mało mi je inne rzeczy niż mleko ale wszystko ok wyszło ;-)
a nie rozumiem, czemu mocz ma być zebrany między 8 a 9?
ja też się namęczyłam nad pobraniem moczu najpierw próbowałam łapać bezpośrednio do kubeczka, ale jak na złość nie chciało jej się sikać, a przetrzymałam ją chyba ponad pół godziny, w końcu założyłam jej woreczek i nasikała - w sumie w przeciągu 10 minut malutko i bałam się, że nie wystarczy, ale wystarczyło ;-)
Camel - ja myślę, że dzieciaki rozumieją - tak jak Alicja pisze - więcej niż nam się wydaje moja jeszcze nie mówi mama ale jak jej mówię, chodź do mamy, albo tez gdzie jest mama-tu jest - to się uśmiecha i widzę, że kapuje o co chodzi ;-) i jak mówię - nie wolno - to tez wie co to znaczy, tylko na złość, z premedytacją i tak coś robi ;-) z tym swoim uśmieszkiem i iskierkach w oczach :-)

ja próbuję nauczyć Olę papa i kosi kosi - ale kompletnie nie łapie tego - jak tylko tak robię to ta się śmieje

 

[Camel84]

U nas papa i kosi-kosi też nie wychodzi, ale za Staś ma własną inwencję twórczą:-) Na "nie wolno" też reaguje, ale dalej robi swoje. Chyba więcej na razie nie możemy wymagać:-)

Mocz między 8 a 9, bo pewnie tak czynne laboratorium;-) Na badanie ogólne wystarczy troszkę i z woreczka, ale z tymi bakteriami to kicha jest...Ale mam nadzieję, że nic nie wykaże jak mi się w końcu uda zrobic...

 

[Thien]

A ja nauczyłam Julkę nie nie nie. Pytam czy chce mleko a ona albo wyciąga rączki albo energicznie kręci główką że nie nie nie
Za to mama nie mówi wcale.

 

[Camel84]

No właśnie, Staś też robi "nie nie" i same powiedzcie, że wiele dzieci tak robi prawda? To jest taka zabawa...Ja go co prawda tego nie uczyłam.
A tutaj na niemowlakach jest wielka dyskusja, że to jest nienormalne i trzeba iść do neurologa Ubawiłam się:-)

A Staś stoi:-) Sam nie wstaje, ale tak go dzisiaj postawiłam przy tapczanie i normalnie ładnie stoi na całych stopach. Tylko nie wie jak usiąść i się złości;-)

 

[mamjakty]

widziałam ten wątek właśnie :-) moja Ola jak była młodsza to tak rzucała główką na lewo i na prawo - często jak zasypiała teraz rzuca się całą sobą ale nie wpadam w panikę że coś jest z nią nie tak bez przesadyzmu

to brawo dla Stasia - moja Ola sama wstaje ale jeszcze nie zawsze na całych stópkach - czasem na paluszkach jeszcze, albo tak paluszki podkurcza - Wasze dzieciaki też tak robią? bo nawet jak stoi na całych stopach to właśnie palce ma podkurczone no i czasem te stópki ma tak do środka skierowane i generalnie to nadal kręci bioderkami jak stoi chwieje się - a już zaczyna się puszczać no i zaczyna robić kroczki przy wersalce

 

[nati_1309]

U nas też jest wielki krzyk jak próbuje małego na chwile samego zostawić Czasami jak nie ma nikogo w domu to nie mam jak się załatwić.

U nas ostatnio Jasio nauczył się przechodzić przez próg i jest normalnie masakra. Teraz łażi sobie po cłej górce i trzeba pilnować żeby nie spadł ze schodów Co do papa i kosi kosi to mały też jeszcze nie łapie ale za to mówi już mama tata baba i daj. dyiadek uczy go dawać cześć ale Jasio jakoś nie bardzo łapie. I to całkiem świadomie Zawsze po kąpieli jak go kremuje to krzyczy tata a jak mąż przychodzi to tylko się do niego smieje i zapomina że mama się nad nim znęca ;-);-) Bo nie wiem czy pisałam ale Jasio ienawidyi tzch wsyzstkich rztuaw po kpieli O co chodzi z tym neurologiem???????

 

[mamjakty]

nati - Camel o tym wątku pisała ;-)
https://www.babyboom.pl/forum/niemowlaki-f16/dziwny-tik-u-niemowlaka-23492/

moja Ola tez nie bardzo lubi tego wszystkiego co z nią wyczyniam po kąpieli - ale daje jej jakąś zabawkę do rąk i jakoś dajemy radę ;-)

 

[izkab]

No ja niestety całymi dniami siedze w domu sama z Karolką, więc do ubikacji muszę ją zawsze zabierać ze soba no i prawie cały czas muszę ja mieć na oku, bo zaczęła mi zwiedzać cały dom, nie wiem co to będzie jak zacznie raczkować... póki co czołga się, ładnie podnosi przód, ładnie dupkę, ale wszystko osobno nie umie podnieść naraz tego i tego ostatnio doczołguje mi się do okna (mamy takie duze od podłogi do sufitu) i puka w nie rączką - bardzo to polubiła niestety
u nas nie było pierwszym "słowem" jakie Karola powiedziała, dopiero później było mama, baba, be, no i tata się ostatnio też doczekał wogóle gada jak nakręcona no i ja jestem zdania, że dzieci w tym wieku są już bardzo kumate i cwane Karola jak widzi chrupki to krzyczy mniam mniam, jak się powie kuku to przechyla tak śmiesznie główkę, a na spacerze to już pamięta co po której stronie się znajduje wie, że kurki są po lewej, a piesek po prawej itd
Karola z tatą zostaje bez problemu - ja mogę zniknąć, pod awrunkiem że nie jest to czas po kąpieli, kiedy jest pora na cycka. Wtedy pilnuje mnie strasznie i jak zniknę chociaż na chwilkę to jest ryk w dzień jak jesteśmy same to bawi sie sama, ale ja muszę być na widoku ....
ehhh...muszę konczyć, bo mala się obudziła i już śpiewa w łóżeczku znaczy się - czas na mnie ;-)

 

[Camel84]

U nas też zabiegi pielęgnacyjne to masakra. Kąpiel okej, ale wycieranie, smarowanie, ubieranie - sama cała spocona wychodzę po tej przeprawie;-)

mamajakty - w temacie stawiania stópek do środka. Jak byłam na tym usg bioderek sto lat temu, to babka mi mówiła, żeby sprawdzać czy dziecko prosto układa stópki. Tzn jak dziecko lezy na plecach oprzeć nóżki zgięte w kolanach o podłoże. Stopy powinny być prosto, równolegle do siebie. Jeżeli kierują się do środka to wystarczy je masować - wziąć trochę oliwki i robić kciukami takie kółka na środku stopy w kierunku od środka na zewnątrz i to się skoryguje. Nie wiem jak jest w przypadku już dużego przecież dziecka, ale myślę, że nie zaszkodzi. Poza tym kto nie lubi masażu stóp;-)