reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienie zatrzymane - łyżeczkowanie brak krwawienia....

Dołączył(a)
7 Wrzesień 2021
Postów
8
Hej dziewczyny w środę miałam przeprowadzony zabieg łyżeczkowania. Ciąża 10 tydzień maluszek przestał rozwijać się w 6 tyg. Nie miałam żadnych objawów przed przyjęciem do szpitala żadnych bóli, plamien nic. Zabieg standardowo odbył się w znieczuleniu ogólnym. Po zabiegu krwawilam bardzo malutko. Tego samego dnia wypisano mnie do do domu. Nic nie bolało ale wiadomo byłam na przeciwbólowych lekach. Rano w czwartek troszkę plamiłam przez chwilkę i od tamtej pory nic zero czysciutko. Czy tak powinno być?
To mój drugi zabieg wcześniejszy miałam 3 lata temu i plamiłam dłużej. Teraz nic wogole. Brzuch boli jak na okres cały czas. Biorę antybiotyk. Czy któraś tak miała?
 
reklama
Hej, przykro mi, ze to Cię spotkało :( Z tego, co piszesz, wydaje mi sie, ze nie masz się o co martwic, u mnie po łyżeczkowaniu nie było krwi ani skurczy, nie brałam nawet tabletek przeciwbólowych. Lekarz mówił, ze ewentualne resztki usuną się z plamieniami bądź najbliższym @, u mnie faktycznie plamienia trwały długo, ale obraz usg na kontroli po zabiegu był dobry. Kilka tygodni później poszłam na kolejną kontrole i wpadłam prosto na owulację, która okazała się owocna :) Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!
 
Ja miałam dokładnie tak samo, łyzeczkowanie po poronieniu zatrzymanym i zupełny brak krwawienia. Po jakiś 3 tygodniach nagle wyleciało ze mnie trochę brązowej krwi i troszkę plamiłam. Bylam później na kontroli i było wszystko OK.
 
Ja miałam dokładnie tak samo, łyzeczkowanie po poronieniu zatrzymanym i zupełny brak krwawienia. Po jakiś 3 tygodniach nagle wyleciało ze mnie trochę brązowej krwi i troszkę plamiłam. Bylam później na kontroli i było wszystko OK.
Dziękuję bardzo. A miałaś bóle podbrzusza jak na okres. Ja mam je ciągle praktycznie biorę Nospe ale nic nie daje.
 
Ja po łyżeczkowaniu tez tylko plamilam , więc myślę że nic się nie dzieje, napewno za jakos czas masz kontrolę u lekarz ,wiec sprawdzi ,ale ja bym się nie martwiła
 
Do góry