reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

poronienie wczesnej ciąży

Dołączył(a)
10 Luty 2015
Postów
14
hej dziewczyny juz był tu taki temat na temat poronienia zresztą zadany prze zemnie ale mniejsza o to :) zapraszam dziewczyny które także poroniły tak jak ja podzielcie sie tym co dowiedziałyscie sie od lekarza może akurat jedna druga poinformuje i znajdzie sie jakas pomoc
 
reklama
hej dziewczyny jestem tu mowa ma problem jestem miesiądz po łyzeczkowaniu cioża obumarła w 8 tyg jestem bardzo załamana ... ale mam teraz gorszy problem niedoslam jeszcze miesiączki a bobolewa mnie brzuch od tygodnia poronilam 17 marca ze szpitala wyszłama 19 marca lekasz muwił ze miesiczke dostane do 4,5 tyg a tu nic wienc 4 kwietnia robilam test ciozowy wyszedł negatywny wienc fajnie ale 14 kwietnia robilam jeszcze 2 testy i wyszły pozytywne i 17 marca zronilam jeszcze 1 test i wyszedł znuw negatywny czy ja moge byc w cioży prosze dziewczyny pomuscie mi bo nieiwem co mam robic dziekuje
 
Hej tez poronilam po dwoch poronieniach jestem w kolejnej ciazy . Miedzy kazda byl odpstep roku lub pol . Po lyzeczkowaniu nie mozna wapolzyc nie poinformowali cie w szpitalu ? Bo macica nie jest zagojona i temu poronienia moga wystepowac bardzo wspolczuje bo znam ten bol

Napisane na SM-G361F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Serio dziewczyny? A moze w klasztorze niech sie zamknie na te pol roku? Co za bzdury. Powinno sie odczekac do calkowitego zakonczenia krwawienia. Przewaznie lekarze radzą odczekac do pierwszej @. Z ciąża każą czekac roznie od 3 do 6 miesiecy. Ja jeszcze 4 tyg po lyzeczkowaniu mialam pozytywne testy. Robilam je zeby zobaczyc czy beta spada. Tu gdzie mieszkam nie ma mozliwosci badania samemu poziomu bety ale jesli mieszkasz w Polsce zrob beta dwa razy. Zobacz czy jest przyrost i bedziesz wiedziec czy to jeszcze po poronieniu tak sie utrzymuje czy to nowa ciąża. Pozdrawiam
 
hej dziewczyny juz był tu taki temat na temat poronienia zresztą zadany prze zemnie ale mniejsza o to :) zapraszam dziewczyny które także poroniły tak jak ja podzielcie sie tym co dowiedziałyscie sie od lekarza może akurat jedna druga poinformuje i znajdzie sie jakas pomoc
Wejdz na watek ciaza po poronieniu jest tak duzo informacji ktore ci pomoga (m.in.
jakie badania mozna zrobic )
 
Serio dziewczyny? A moze w klasztorze niech sie zamknie na te pol roku? Co za bzdury. Powinno sie odczekac do calkowitego zakonczenia krwawienia. Przewaznie lekarze radzą odczekac do pierwszej @. Z ciąża każą czekac roznie od 3 do 6 miesiecy. Ja jeszcze 4 tyg po lyzeczkowaniu mialam pozytywne testy. Robilam je zeby zobaczyc czy beta spada. Tu gdzie mieszkam nie ma mozliwosci badania samemu poziomu bety ale jesli mieszkasz w Polsce zrob beta dwa razy. Zobacz czy jest przyrost i bedziesz wiedziec czy to jeszcze po poronieniu tak sie utrzymuje czy to nowa ciąża. Pozdrawiam

Gdy beta spada do stanu sprzed ciąży to przychodzi @. To jak szybko spada zależy od tego jak duża była.
 
Hey :-) Ja poroniłam będąc w 8 tygodni ciąży...Wystąpiło poronienie samoistne.Dostałam lekkiego krwawienia,a w szpitalu okazało się,że ciąża nie rozwija się juz od tygodnia-przeżyłam to strasznie :/
Mój ginekolog jak i lekarze w szpitalu powiedzieli,że czasem tak się dzieje,iż ciąża jest za słaba żeby się utrzymać.Mój lekarz(czyt,ginekolog) powiedział by wstrzymać ok 6 mies jeśli chodzi o staranie się o maleństwo po poronieniu,choć co lekarz to inne zdanie.My z mężem zaczęliśmy się starać zaraz jak tylko po poronieniu i związanym z tym krwawieniu dostałam okres ;-)
W szpitalu na szczęście obyła się bez łyżeczkowanie,bo dwie tabletki poronne zadziałały
 
Witajcie, potrzebuję porady. Byłam w ciąży bliżniaczej która obumarła tydzień temu. Nie doszło do samoistnego poronienia. lekarz kazał mi zgłosić się na izbę przyjęć w poniedziałek najpóźniej jeśli do tego czasu nie poronię sama. Pewnie czeka mnie łyżeczkowanie. Miała któraś z Was z tym do czynienia? Jak potem ze staraniem się o kolejnego dzidziusia? Będzie wdzieczna za pomoc!
 
reklama
Witajcie, potrzebuję porady. Byłam w ciąży bliżniaczej która obumarła tydzień temu. Nie doszło do samoistnego poronienia. lekarz kazał mi zgłosić się na izbę przyjęć w poniedziałek najpóźniej jeśli do tego czasu nie poronię sama. Pewnie czeka mnie łyżeczkowanie. Miała któraś z Was z tym do czynienia? Jak potem ze staraniem się o kolejnego dzidziusia? Będzie wdzieczna za pomoc!

26 stycznia 2016 mialam zabieg lyzeczkowania. Poronilam ciążę blizniacza w 12 tyg. Nie znamy przyczyny. Wszystkie badania byly dobre. Badanie hist nic nie wykazało. 24 lutego dostalam miesiaczke i po niej zaszlam w ciążę. Jestem w 13 tyg. Mysle ze troszke za szybko sie zdecydowalismy. Endometrium bylo cienkie i mialam juz pare krwawien dwa krwiaki i 8 dniowy pobyt w szpitalu. Bardzo sie ciesze ze jestem w ciazy ale tez okropnie martwię czy dzidzius da rade. Nie ma dnia zebym nie myslala czy dziecko zyje. Najlepiej odczekac te 3-6 mies. Dojsc do siebie. Chyba ze jest się mocno zdeterminowanym ;) wtedy mozna dzialac ale trzeba sie liczyc z tym ze roznie moze byc.


 
Do góry