reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie i kiedy starania ...

reklama
S

Super gratuluję nie bałaś się że za szybko? A miałaś też łyżeczkowanie?
Jak człowiek bardzo chce to się nie boi [emoji6] różnie z tym bywa, ale ja naczytałam się że zaraz po są duże szanse i się często udaje. Chcieli mnie zostawić w szpitalu ale wypisałam się na własne żądanie, choć było to ryzykowne bardzo... Ale wiem na dzień dzisiejszy że napewno w domu, wśród najbliższych szybciej doszłam do siebie niż w szpitalu. Zresztą dzień po tym zdarzeniu mieliśmy chrzciny... Także nie wyobrażałam sobie być na weekendzie w szpitalu...
 
Witam Was serdecznie. Jejku czytam i niedowierzam , ze az tyle tych poronien, tego bolu, strachu, ale tez walki i odwagi... Ja w zeszly poniedzialek 24.06 dostalam plamien w 6 tc pojechalam od razu do szpitala tam na usg nic nie widzieli. Powiedzieli, ze moze za wczesnie jest poprostu..pobrali krew, kazali przyjechac w srode ponownie. Jak wrocilam do domu sama wzielam luteine, z pracy mam.nasze L4 a ze mieszkamy w Irlandii to inaczej sie nazywa. Wynik bety z poniedzialku 183 ze srody 57... W czwartek telefon ze szpitala, ze niestety....poronienie....teraz w czwartek mam sie pojawić na kontrole akurat jeszcze w moje urodziny...ech...serce boli i taki zal... radosna nowina w Dzien Taty tutaj 16.06 pozniej 1 Święto 23.06 Dzien Taty, termin na Urodziny Mojego Narzeczonego, a tu taki cios :( :(
 
Mnie też przeraziła skala tych poronienie. Nie zdawałam sobie sprawy, że tyle tego jest dopóki mnie to nie dotyczyło. Ja dowiedziałam sie w 10tc. że od 3 tyg prawdopodobnie płod jest martwy. Więc szybko miałam robiony zabieg. Jestem prawie dwa tyg po zabiegu jest wszytko ok. wczoraj byłam na kontroli i lekarz mówi że wszytko dobrze się goi. Teraz odczekać 3 cykle i można sie starać dalej. Mówi mi że życzy mi żebym była w tych 92% kobiet które po poronieniu zachodzą w ciąże. Mówił mi też ze pierwsze poronienie medycznie nalezy trakktować jako przypadek leczenie zaczyna sie od drugiego. Jak kolwiek to brzmi. Ale mi pomogło myślenie że to poprostu się zdarza i że trzeba starac się dalej. także tutaj opinie dziewczyn na forum podniosły mnie na duchu i dały nadzieje, bo wile kobiet po poronienieach rodzi zdrowe dzieci. Także wypłącz swoje, odpocznij ale nie załamuj się, tylko myśl że będzie dobrze.
 
Dziekuje za odpowiedz. Jest ciezko. Rozmawiam, cos tam robie, a za chwilę lzy same sie pojawiaja. Ale staram sie sobie przetlumaczyc, ze moze tak mialo sie stac, może Dziecko byloby ciezko chore... Bedziemy sie starac dalej. Ale nie wiem czy wlasnie nie przedluzyc zwolnienia i leciec do Polski zrobic sobie Tsh progesteron??
 
Mnie też przeraziła skala tych poronienie. Nie zdawałam sobie sprawy, że tyle tego jest dopóki mnie to nie dotyczyło. Ja dowiedziałam sie w 10tc. że od 3 tyg prawdopodobnie płod jest martwy. Więc szybko miałam robiony zabieg. Jestem prawie dwa tyg po zabiegu jest wszytko ok. wczoraj byłam na kontroli i lekarz mówi że wszytko dobrze się goi. Teraz odczekać 3 cykle i można sie starać dalej. Mówi mi że życzy mi żebym była w tych 92% kobiet które po poronieniu zachodzą w ciąże. Mówił mi też ze pierwsze poronienie medycznie nalezy trakktować jako przypadek leczenie zaczyna sie od drugiego. Jak kolwiek to brzmi. Ale mi pomogło myślenie że to poprostu się zdarza i że trzeba starac się dalej. także tutaj opinie dziewczyn na forum podniosły mnie na duchu i dały nadzieje, bo wile kobiet po poronienieach rodzi zdrowe dzieci. Także wypłącz swoje, odpocznij ale nie załamuj się, tylko myśl że będzie dobrze.
Przykro mi ,ale fakt 1 poronienie bywa ,niestety zdarza się tak często ,że aż trudno uwierzyć , ja poroniłam 2 razy , teraz jestem w 28 tyg i wszystko jest ok , trzymam kciuki za Was aby też się udało , ja nie czekałam 3 miesięcy ,ale mój organizm sam zdecydował , że w 6 cyklu ciąża ,ale są dziewczyny które po 1 @ są w zdrowej donoszonej ciąży
 
Dziekuje za odpowiedz. Jest ciezko. Rozmawiam, cos tam robie, a za chwilę lzy same sie pojawiaja. Ale staram sie sobie przetlumaczyc, ze moze tak mialo sie stac, może Dziecko byloby ciezko chore... Bedziemy sie starac dalej. Ale nie wiem czy wlasnie nie przedluzyc zwolnienia i leciec do Polski zrobic sobie Tsh progesteron??
Przykro mi bardzo , ja z badaniami jeszcze bym się wstrzymała ,bo teraz mogą być nie miarodajne ,bo organizm jest jeszcze na etapie ciąży , Ja też sobie tłumaczyłam i lekarze również ,że lepiej tak niż urodzić dziecko nie zdolne do samodzielnego funkcjonowania
 
Dziekuje za odpowiedz. Jest ciezko. Rozmawiam, cos tam robie, a za chwilę lzy same sie pojawiaja. Ale staram sie sobie przetlumaczyc, ze moze tak mialo sie stac, może Dziecko byloby ciezko chore... Bedziemy sie starac dalej. Ale nie wiem czy wlasnie nie przedluzyc zwolnienia i leciec do Polski zrobic sobie Tsh progesteron??
TSH będzie ci trochę schodzić.ja jestem dwa tyg po i jeszcze jest podwyższone więc daj sobie czas. Ja się nastawiłam że tak musiało być że to się zdarza ale tez płakałam kilka dni więc to normalne.
 
Ja na badania chcialabym leciec za 3 tyg. Wiec troszke czasu minie, alw myslicie, ze to tez za wczesnie? Wspolczuje Wam bo wiemy jak boli strata...
 
reklama
Do góry