Joasia M
Fanka BB :)
Moja teściowa to długi temat i akurat mam jej to za złe...uważa że jej problemy są jedyne i najważniejsze na świecie, ponieważ teraz opiekuje się chorą córką i w związku z tym wszyscy powinni cierpieć razem z nią a nie jeszcze o dziecko się starać...przy tym niewiele wyczucia i taktu... ehJoasiu strata to trudny temat. Ludzie celowo go omijają, żeby nas przypadkiem nie urazić rozmową o tym. Nie możesz mieć do teściowej żalu o to.
Wyobraź sobie, że ze mną mój partner nawet o tym nie porozmawiał. Na początku spytał tylko jak się czuję i uwierzył w moje zapewnienia, że jakoś sobie radzę. A niestety nie jest tak do końca. Czasami siadam i myślę, na jakim etapie byłaby już ciąża albo przypomina mi się wszystko co złe z tego czasu. Strach, ból, skurcze, ponad 6tyg. czekania na miesiączkę i to rozgoryczenie dlaczego mi się to przytrafiło. Już nie płaczę, płakałam tylko w szpitalu kiedy nikt bliski mnie nie widział. Byłam dwa razy na cmentarzu, nie miałam czego pochować, ale na grobie mojej małej siostrzyczki stawiam znicz i myślę, że mój aniołek jest tam w niebie.
Czy brałyście kiedyś glubulki Albothyl? No masakra jakaś...teraz jeszcze grzybicę po tym dostałam...a miałam iśćw następnym tygodniu na wymaz do mojego lekarza i chyba nie pójdę poczekam i pójdę po miesiączce.