reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

A brałaś kiedykolwiek luteinę albo duphaston od owulacji? Acard? Robiłaś krzywa glukozowo-insulinowa? W którym tygodniu poronilas? Badałas tarczycę? Robiliście kariotypy? Myślę, że zacznij od wizyty u lekarza immunologa, skoro masz te ASA. Tych, którzy wykorzystują wiedzę immunologiczna do starań o zdrową ciążę, jest niewielu i zazwyczaj obstawiaja takimi lekami, które pomagaja przy problemach z zakrzepami, i przy problemach ze zwalczaniem zarodka. Taki lekarz na pierwszej wizycie zleci Ci badania, które uzna za potrzebne mu. NK są to komorki natural killers, które pomagają zwalczać choroby, ale jeżeli jest ich za dużo, to zwalczaja też ciążę jako cos obcego. Ale ty masz przeciwciała przeciwplemnikowe (czy to ASA na Twoim wyniki jest opisane jako dodatnie?), więc zwalczanie zaczyna się już wcześniej... Trombofilia to jedna z chorób zwiazana z zakrzepami, ważna, bo nawet malutki zakrzep może odciąć malutkie dziecko od przepływu krwi. Takie zakrzepy zwalcza się profilaktycznie acardem lub zastrzykami z heparyny. Zaś ANA wskazuje na choroby autoagresywne (ale też na alergię), które także mogą powodować zwalczanie ciąży, utrudnienia w implantacji. Nie wiem, w jaki sposób leczy się ASA, podejrzewam, że sterydem - a to jest lek na kilka problemów immunologicznych, więc może być tak, że immunolog zaleci Ci takie leczenie nienarażając na koszty kolejnych badań. A co do męża, to warto zrobić badanie nasienia z fragmentacja DNA.
Z jakiej części Polski jesteś?
Hej @aspekt , dziękuje przeogromnie za podpowiedzi. Mi ASA wyszło dodatnie miano 1:40. Poroniłam na samym początku ponieważ to był 5 tydzień. Jutro lecę do alabu by porobić kilka badań. Napewno zrobię na trombofilie, ANA i jeszcze pare innych. Pewnie będę tu dopytywać :). A jesteśmy z Głogowa ( Radwanice). Coś poczytałam o dr Malinowskim i dr Pasniku. Czy któraś z dziewczyn u nich się leczy?
 
reklama
Hej @aspekt , dziękuje przeogromnie za podpowiedzi. Mi ASA wyszło dodatnie miano 1:40. Poroniłam na samym początku ponieważ to był 5 tydzień. Jutro lecę do alabu by porobić kilka badań. Napewno zrobię na trombofilie, ANA i jeszcze pare innych. Pewnie będę tu dopytywać :). A jesteśmy z Głogowa ( Radwanice). Coś poczytałam o dr Malinowskim i dr Pasniku. Czy któraś z dziewczyn u nich się leczy?
Czesc. Możesz o powodach i nasxym leczeniu poczytać tu
 
Hej @aspekt , dziękuje przeogromnie za podpowiedzi. Mi ASA wyszło dodatnie miano 1:40. Poroniłam na samym początku ponieważ to był 5 tydzień. Jutro lecę do alabu by porobić kilka badań. Napewno zrobię na trombofilie, ANA i jeszcze pare innych. Pewnie będę tu dopytywać :). A jesteśmy z Głogowa ( Radwanice). Coś poczytałam o dr Malinowskim i dr Pasniku. Czy któraś z dziewczyn u nich się leczy?
Genetyczne badanie na trombofilie opłaca się w TestDNA. W Alabie tylko 2 geny masz za ponad 300 zl a w TestDna niewiele drożej 6. We Wrocławiu są ginekolodzy-naprotechnolodzy, może warto pojechać do nich. Oczywiście, Łódź jest bardzo polecana. Ktoś tu na forum miał też dobrego lekarza z Poznania.
 
Dziewczyny, a mam pytanie - zapisałam się do Jarosława Pasnika. Teraz się zastanawiam czy nie lepiej się zapisać do Maliny? Czy są porównywalni Pod względem leczenia lub skuteczności? Czy komuś się udało zajść i donosić ciąże z Jarosławem Pasnikiem ?
 
Dziewczyny, a mam pytanie - zapisałam się do Jarosława Pasnika. Teraz się zastanawiam czy nie lepiej się zapisać do Maliny? Czy są porównywalni Pod względem leczenia lub skuteczności? Czy komuś się udało zajść i donosić ciąże z Jarosławem Pasnikiem ?
Witaj

Dziewczyny tu chodziły i do doc Paśnika i ja np do prof Malinowskiego. Myślę , że to jedni z niewielu najlepszych lekarzy w Polsce zajmujących się poronieniami. Różnica między nimi jest taka że Paśnik jest immunologiem Malinowski i immunologiem ginekologiem endokrynologiem i jeszcze chyba onkologiem. Zajmuje się wszystkim tzn i budowa macicy robi histeroskopie w Matce Polce w Łodzi na NFZ bo jest tam ordynatorem. Malinowski jest drogi Paśnik tańszy. Leczą trochę inaczej Paśnik indywidualnie do osoby jeśli to nie działa wprowadza kolejny lek. Malinowski głównie szczepi limfocytami daje steryd heparynę prograf lub accofil czyli wszystko co medycyna może dla nas roniacych zrobić. Ja byłam po 2 stratach 3 bym już nie przeżyła pojechałam do Malinowskiego byłam gotowa i na wydatki i na jeżdżenie po 200 km w jedną stronę. Nam się udało nam 2 córki . Musisz się zastanowić do kogo chcesz iść bo tak my kobiety wiemy najlepiej ile jeszcze wytrzymamy. Leczenie trochę trwa to zawsze jest czas na wyciszenie . Trzymam mocno kciuki . Pisz w razie pytań
 
Dziewczyny, jestem załamana. W maju 2020 trafiłam do Maliny. Moje allo wyszło 9,5% wiec zalecenia szczepień. Po 3 miesiącach szczepień niecałe 20% wiec wskazanie na pullowane. I potem doszczepienie co 2 miesiące. Mam za sobą 8 szczepień, zero ciąży i 2 nieudane transfery. Uparłam się na sprawdzenie allo i po ponad roku i 8 szczepieniach wynosi 13,9% :((( Masakra… chce mi się ryczeć jak pomyśle ile czasu i kasy poszło na szczepienia na ktore ewidentnie nie reaguje :( I nikt nie chciał tego sprawdzać tylko sama się uparłam bo pomyślałam ze może nie będę musiała już jeździć tak często….
Czy któraś miała taka sytuacje że nie reagowała na szczepienia i dostała inne zalecenia?
 
Dziewczyny, jestem załamana. W maju 2020 trafiłam do Maliny. Moje allo wyszło 9,5% wiec zalecenia szczepień. Po 3 miesiącach szczepień niecałe 20% wiec wskazanie na pullowane. I potem doszczepienie co 2 miesiące. Mam za sobą 8 szczepień, zero ciąży i 2 nieudane transfery. Uparłam się na sprawdzenie allo i po ponad roku i 8 szczepieniach wynosi 13,9% :((( Masakra… chce mi się ryczeć jak pomyśle ile czasu i kasy poszło na szczepienia na ktore ewidentnie nie reaguje :( I nikt nie chciał tego sprawdzać tylko sama się uparłam bo pomyślałam ze może nie będę musiała już jeździć tak często….
Czy któraś miała taka sytuacje że nie reagowała na szczepienia i dostała inne zalecenia?
Była tu dziewczyna, która nie reagowała, a mimo to ma dziecko. Nie pamietam nicku,ale na pewno któraś z dziewczyn Ci napisze.
@Kristina_peony orientujesz się jaki jest koszt pierwszej wizyty u Malinowskiego...plus badania? jesli Cię na to stać, to myślę, że warto uderzyć do niego, właśnie ze względu na to, że przebada też Cię pod względem ginekologicznym, nie tylko immuno. Ja jeździłam do Paśnika, mi się nie udało, ale są na fb grupy, gdzie piszą że Paśnik im pomógł.
p.s. trzeba jednak pamiętać, że żaden z lekarzy nie jest Bogiem...i pomimo wszelakich kuracji...może się nie udać.
 
Dziewczyny, jestem załamana. W maju 2020 trafiłam do Maliny. Moje allo wyszło 9,5% wiec zalecenia szczepień. Po 3 miesiącach szczepień niecałe 20% wiec wskazanie na pullowane. I potem doszczepienie co 2 miesiące. Mam za sobą 8 szczepień, zero ciąży i 2 nieudane transfery. Uparłam się na sprawdzenie allo i po ponad roku i 8 szczepieniach wynosi 13,9% :((( Masakra… chce mi się ryczeć jak pomyśle ile czasu i kasy poszło na szczepienia na ktore ewidentnie nie reaguje :( I nikt nie chciał tego sprawdzać tylko sama się uparłam bo pomyślałam ze może nie będę musiała już jeździć tak często….
Czy któraś miała taka sytuacje że nie reagowała na szczepienia i dostała inne zalecenia?

Cześć ja też nie reagowałam na szczepienia miałam 11 szczepień od męża allo 0 .
12-13 szczepienie pullowane allo 45% urodziłam córkę po 2 latach wróciłam do prof allo miała 29% doszczepilam się 2 razy i allo 68% urodziłam 2 córkę.

Równolegle ze mną szczepiła sie dziewczyna z forum z którą mam kontakty prywatne szczepiła się również 11 razy później 2 pullowane i urodziła córkę .
Cóż czasem tak się zdarza , że na te szczepienia się zbyt nie reaguje . Ja wierzyłam w ich skuteczność no w moim przypadku to wszystko zadziałało mimo , że szczepiłam się bardzo bardzo długo.
 
Cześć ja też nie reagowałam na szczepienia miałam 11 szczepień od męża allo 0 .
12-13 szczepienie pullowane allo 45% urodziłam córkę po 2 latach wróciłam do prof allo miała 29% doszczepilam się 2 razy i allo 68% urodziłam 2 córkę.

Równolegle ze mną szczepiła sie dziewczyna z forum z którą mam kontakty prywatne szczepiła się również 11 razy później 2 pullowane i urodziła córkę .
Cóż czasem tak się zdarza , że na te szczepienia się zbyt nie reaguje . Ja wierzyłam w ich skuteczność no w moim przypadku to wszystko zadziałało mimo , że szczepiłam się bardzo bardzo długo.
Ja miałam tylko 3 męża a potem same pullowane.
 
reklama
Do góry