reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Słonko, co u ciebie?

póki co wszystko dobrze. To jest dopiero 7 tydzień, ale rozwija się prawidłowo ( a nawet szybciej) . Wcześniejsze straty własnie były na przełomie 7/8 głównie...dlatego trochę stresujący dla mnie moment. Czuje się dobrze, ale boję się kolejnej wizyty (w piątek) ...czy nadal będzie wszystko w porządku, czy tak jak w poprzednich ciążach wszystko się zatrzyma. Nie potrafię już podchodzić do tego, tak jak za pierwszym razem. Wcześniej miałam same zastrzyki, encorton i się nie udało. Tym razem dużo więcej leków..więc mam nadzieje,że to u mnie zadziała...
 
reklama
póki co wszystko dobrze. To jest dopiero 7 tydzień, ale rozwija się prawidłowo ( a nawet szybciej) . Wcześniejsze straty własnie były na przełomie 7/8 głównie...dlatego trochę stresujący dla mnie moment. Czuje się dobrze, ale boję się kolejnej wizyty (w piątek) ...czy nadal będzie wszystko w porządku, czy tak jak w poprzednich ciążach wszystko się zatrzyma. Nie potrafię już podchodzić do tego, tak jak za pierwszym razem. Wcześniej miałam same zastrzyki, encorton i się nie udało. Tym razem dużo więcej leków..więc mam nadzieje,że to u mnie zadziała...
Jakie dokładnie leki bierzesz?
 
Do góry