Cześć dziewczyny!
Jestem nowa na tym wątku. Jestem po dwóch poronieniach, zupełnie od siebie różnych. Pierwsze 05/12/20 - pęknięcie błon i zupełe odpłynięcie wód w 19tc., drugie 28/05/21 ciąża zatrzymana w 9tc. Pierwsze poronienie uznane zostało za zupełny przypadek i ogromny pech który miał się nie powtórzyć. Niestety drugie poronienie temu przeczy. Moja profesor uznała że nie widzi cech wspólnych a jedyną analogia jest ta że dwa razy straciłam dziecko. Zaczynam teraz diagnostykę. Rozpoczęłam od badań genetycznych.
Powiedzcie mi czy znacie jakiegoś specjalistę w Warszawie? Nie chce rezygnować z mojej profesor ale chciałabym się jeszcze z kimś skonsultować.
Jestem nowa na tym wątku. Jestem po dwóch poronieniach, zupełnie od siebie różnych. Pierwsze 05/12/20 - pęknięcie błon i zupełe odpłynięcie wód w 19tc., drugie 28/05/21 ciąża zatrzymana w 9tc. Pierwsze poronienie uznane zostało za zupełny przypadek i ogromny pech który miał się nie powtórzyć. Niestety drugie poronienie temu przeczy. Moja profesor uznała że nie widzi cech wspólnych a jedyną analogia jest ta że dwa razy straciłam dziecko. Zaczynam teraz diagnostykę. Rozpoczęłam od badań genetycznych.
Powiedzcie mi czy znacie jakiegoś specjalistę w Warszawie? Nie chce rezygnować z mojej profesor ale chciałabym się jeszcze z kimś skonsultować.